Zapisz się do newslettera
Najważniejsze informacje dla branży spożywczej!
Zapisz się na newsletter FoodFakty i bądź na bieżąco:
WPROWADZENIE
Deklaracja wartości odżywczej jest obowiązkową informacją na temat żywności, poza wyjątkami określonymi w przepisach (np. żywność w opakowaniach lub pojemnikach, których największa powierzchnia jest mniejsza niż 25 cm2). Przepisy regulują zarówno zakres przedstawianych informacji, jak i sposób ich prezentacji.
Zgodnie z art. 31 ust. 3 Rozporządzenia 1169/2011 w sprawie informacji dla konsumentów:
„1. Wartość energetyczna i ilości składników odżywczych, o których mowa w art. 30 ust. 1-5, odnoszą się do żywności w postaci dostępnej w sprzedaży.
2. W stosownych przypadkach informacje mogą się odnosić do żywności po przygotowaniu, pod warunkiem, że podawane są wystarczająco dokładne instrukcje dotyczące przygotowania, a informacje odnoszą się do żywności przygotowanej do spożycia.”
Z powyższego wynika, że możliwa jest deklaracja wartości odżywczej produktu po przygotowaniu, jeśli przedstawione są wskazówki dotyczące tego, jak produkt należy przygotować. Wskazówki muszą być „wystarczająco dokładne” (chociaż nie wiadomo co to subiektywne pojęcie ma oznaczać w praktyce) i - jak wiemy - nie mogą być przedstawione wyłącznie w postaci grafiki.
„Stosowny przypadek” czyli jaki?
Oprócz wątpliwości dotyczących tego, co oznacza „wystarczająco dokładne” oraz „mogą”, rodzi się jeszcze pytanie, jak należy rozumieć określenie „w stosownych przypadkach”?
Czy chodzi o sytuacje, w których produkt wymaga przygotowania przed spożyciem i tylko wtedy możliwe jest zadeklarowanie wartości odżywczej PO PRZYGOTOWANIU, czy też mowa tu o produktach, które można spożywać zarówno przed, jak i po przygotowaniu (np. płatki śniadaniowe)?
Takie zapytanie prejudycjalne wpłynęło do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Sąd niemiecki pyta:
Pytanie drugie odnosi się do sytuacji, w której w głównym polu widzenia powtarzana jest informacja o wybranych składnikach odżywczych i/lub energii wyłącznie w odniesieniu do porcji produktu. Interpretacja TSUE będzie dotyczyła tego czy wartość energetyczna powinna być podana dla produktu dostępnego w sprzedaży czy także po przygotowaniu.
Sprawa C-388/20 TSUE
WARTOŚĆ ODŻYWCZA A OŚWIADCZENIA
Powyższa kwestia ma też znaczenie dla znakowania wartością odżywczą żywności opatrzonej oświadczeniem zdrowotnym lub żywieniowym.
Zasadniczo zgodnie z art. 7 rozporządzenia 1924/2006 w sprawie oświadczeń:
„Etykietowanie dotyczące wartości odżywczej produktów, w odniesieniu do których składane jest oświadczenie żywieniowe lub oświadczenie zdrowotne, jest obowiązkowe, z wyjątkiem reklamy ogólnej. Wymagane informacje zawierają elementy określone w art. 30 ust. 1 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1169/2011”.
Natomiast zgodnie z art. 5 ust. 3 Rozporządzenia 1924/2006 „Oświadczenia żywieniowe i oświadczenia zdrowotne odnoszą się do żywności przygotowanej do spożycia zgodnie z instrukcjami producenta.
Zapis ten powinien gwarantować, że składnik, który ma korzystny wpływ na zdrowie będzie obecny w produkcie, który faktycznie jest spożywany przez konsumentów.
PRZYKŁAD:
Jeśli deklaracja wysokiej zawartości błonnika dotyczy produktu, który nie jest spożywany na surowo, to powinna być ona prawdziwa (tj. 6 g błonnika na 100 g lub przynajmniej 3 g błonnika na 100 kcal) dla produktu po przygotowaniu.
Czy oznacza to, że wartość odżywcza produktu z takim oświadczeniem powinna być podana w przeliczeniu na przygotowany do spożycia produkt?
Zapisy rozporządzenia 1924/2006 nie dają jednoznacznej odpowiedzi, choć cel i założenia tego aktu prawnego wskazują, że należy umożliwić konsumentowi zapoznanie się z rzeczywistą ogólną jakością żywieniową żywności, którą przedstawia się w korzystnym świetle poprzez opatrzenie jej oświadczeniami.
ZNACZENIE DLA FIRM
Jeśli TSUE (Sprawa C-388/20) uzna, że wartość odżywczą w przeliczeniu na przygotowaną do spożycia żywności można wskazywać wyłącznie wtedy, gdy obowiązkowe jest podanie instrukcji użycia, będzie to oznaczać konieczność zmiany oznakowania produktów przez podmioty, które odmiennie interpretowały ww. zapisy prawe. Byliśmy świadkami takich sytuacji w niedalekiej przeszłości, choćby w przypadku tzw. „mlek sojowych” i podobnych produktów. W związku z tym, że wyrok TSUE będzie stanowił interpretację stosowanych przepisów, nie będzie okresu przejściowego.