Zapisz się do newslettera
Najważniejsze informacje dla branży spożywczej!
Zapisz się na newsletter FoodFakty i bądź na bieżąco:
Do obrotu w Czechach, w sieci TESCO wprowadzony został środek spożywczy (Monte mleczny deser w trzech wersjach), zawierający składnik złożony – czekoladę w proszku. Czekolada ta została jednak oznaczona jako „proszek czekoladowy [czekolada sproszkowana]”. Przyjmując założenie, że „proszek czekoladowy [czekolada sproszkowana]” jest synonimem nazwy „czekolada w proszku” producent skorzystał z wyjątku, który pozwala na pominięcie wykazu składników składnika złożonego.
Inspekcja uznała jednak, że do zastosowania wyjątku konieczne jest zastosowanie nazwy dokładnie takiej samej jak przewidziana w przepisach, a nie jej synonimu. W związku ze stwierdzonym naruszeniem nakazała usunięcie produktów z obrotu.
Postępowanie znalazło swój finał w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskie (TSUE) do którego zostało skierowane zapytanie w trybie prejudycjalnym[1] o to czy wyjątek od deklaracji składu składnika złożonego ma zastosowanie wyłącznie w sytuacji, jeśli ten składnik złożony zidentyfikowany jest nazwą przewidzianą w przepisach (czy w domyśle ma również zastosowanie, jeśli jest to ten sam składnik, ale zastosowano dla niego synonim nazwy przewidzianej w przepisach).
W sprawie jest wątek polski. Ponieważ część zakwestionowanych produktów została wyprodukowana w Polsce.
Dodatkowo ciekawą kwestią jest to, że czeska wersja dyrektywy zawiera tylko jedną nazwę dla czekolady w proszku (Čokoláda v prasku) podczas gdy inne wersje językowe zawierają dwie a nawet trzy nazwy, które można stosować zamiennie np. polska „Czekolada sproszkowana (czekolada w proszku)” czy angielska: „Powdered chocolate, chocolate in powder”.
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wszystkie wersje językowe aktów prawnych Unii mają taką samą moc wiążącą.
Swego rodzaju utrudnieniem w analizie sprawy jest to, że w dokumentach TSUE stosowane jest błędnie określenie „proszek czekoladowy” a powinno być „czekolada w proszku” – tak jak przewidziane jest to w polskiej wersji językowej dyrektywy i w przepisach krajowych.
„Strona skarżąca kupiła wyroby od dostawców lub producentów, którzy wyprodukowali je albo w Niemczech, gdzie niemiecka wersja dyrektywy używa nazwy Schokoladenpulver, albo w Polsce, gdzie polska wersja dyrektywy zamiennie używa nazw proszek czekoladowy i czekolada w proszku. Strona skarżąca dosłownie przetłumaczyła na język czeski niemieckie lub polskie terminy jako „čokoládový prášek” i użyła go na swoich wyrobach.”[2]
WPROWADZENIE
Z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w przepisach wykaz składników jest obowiązkową informacją na temat żywności (art. 9.2 rozporządzenia 1169/2011[3]). Wykaz składników obejmuje wszystkie składniki środka spożywczego, w malejącej kolejności ich masy w momencie użycia składników przy wytwarzaniu tego środka spożywczego (art. 18 rozporządzenia 1169/2011).
Składnik złożony (czyli taki, który sam w sobie jest produktem zawierającym więcej niż jeden składnik) może być włączony do wykazu składników pod własną nazwą, w zakresie, w jakim jest to przewidziane przez prawo lub przyjęte zwyczajowo, w przeliczeniu na jego całkowitą masę, pod warunkiem, że natychmiast po nim występuje wykaz jego składników.
Jednocześnie w przepisach (załącznik VII część E pkt 2 lit. a do rozporządzenia 1169/2011) przewidziane są wyjątki zgodnie, z którymi, bez uszczerbku dla przepisów dotyczących deklaracji alergenów, wykaz składników w przypadku składników złożonych nie jest obowiązkowy. Dotyczy to m.in. sytuacji, w której skład składnika złożonego jest zdefiniowany w aktualnych przepisach unijnych, o ile składnik złożony stanowi mniej niż 2 % produktu gotowego; […]
Zgodnie z przepisami odnoszącymi się do wyrobów kakaowych i czekoladowych przeznaczonych do spożycia przez ludzi (dyrektywa 2000/36[4]) czekolada sproszkowana, czekolada w proszku oznacza wyrób będący mieszaniną kakao w proszku i cukrów, zawierający nie mniej niż 32% kakao w proszku;
Ponadto, w przepisach zdefiniowana jest „nazwa przewidziana w przepisach", która oznacza nazwę środka spożywczego określoną w mających zastosowanie przepisach unijnych lub w przypadku braku takich przepisów unijnych, nazwę przewidzianą w przepisach ustawowych, wykonawczych i administracyjnych mających zastosowanie w państwie członkowskim, w którym żywność ta jest sprzedawana konsumentowi finalnemu lub zakładom żywienia zbiorowego.
ZNACZENIE DLA FIRM
Ta niezmiernie ciekawa sprawa dotyczy zasad stosowania nazw środków spożywczych i ich składników. Jej rozstrzygnięcie będzie miało znaczenie dla wszystkich kategorii środków spożywczych, dla których w przepisach przewidziane są nazwy. Sprawa dotyczy także równoważności wersji językowych aktów prawnych, wpływu na swobodny przepływ towarów, rozumienia przez konsumentów i ich ochrony.
Racjonalne wydaje się podejście, zgodnie z którym: „Definiowanie wiążących nazw wyrobów spożywczych powszechnie (tak samo jak konkretnie w art. 3 ust. 1 dyrektywy 2000/36/WE) opiera się na dwóch regułach. Pierwsza to obowiązek używania przepisanej nazwy wyłącznie w odniesieniu do wyrobów spożywczych, które odpowiadają definicji ustanowionej w danym przepisie prawa. Druga reguła to obowiązek używania w odniesieniu do wyrobów spożywczych, które odpowiadają definicji ustanowionej w danym przepisie prawa, tylko i wyłącznie tej nazwy, przy użyciu której dany wyrób spożywczy jest w tym przepisie prawa zdefiniowany.”[5]
Praktyczną wskazówką niech będzie to, że opracowanie etykiety na inny rynek nie jest równoznaczne z jej przetłumaczeniem, ale jest to proces polegający na dostosowaniu etykiety do prawa mającego zastosowanie w kraju docelowym, tłumaczenie jest tylko jednym z elementów tego procesu.
Przez wiele lat pracy z różnymi wersjami językowymi aktów prawnych prawa żywnościowego wielokrotnie spotykamy się z sytuacjami, kiedy rozbieżności nie wynikają z odmiennej interpretacji danego zagadnienia czy adaptacji do potrzeb danego państwa członkowskiego, ale niestety z… błędów w tłumaczeniu. Przykładem niech będzie rozporządzenie 1924/2006 w sprawie oświadczeń żywieniowych i zdrowotnych dotyczących żywności, gdzie np. zabrakło słów – „i składników mineralnych” czy pomylono oświadczenie zdrowotne z żywieniowym. Dlatego jeśli mamy wątpliwości dotyczące rozumienia zapisów, warto zaglądać do innych wersji językowych i je porównywać.
O rozstrzygnięciu Trybunału niezwłocznie Państwa poinformujemy w NEWSLETTER IGIFC i na naszych profilach społecznościowych.
Jeśli mają Państwo zapytania dotyczące prawidłowych nazw składników i produktów, zasad określania nazw zwyczajowych i nazw opisowych, zasad deklarowania wykazu składników., lub dotyczące jakichkolwiek innych kwestii związanych ze znakowaniem i reklamą żywności zapraszamy do kontaktu, do udziału w konsultacjach i praktycznych warsztatach igifc@igifc.pl
Literatura:
[1] Sprawa C-881/19
[2]Sprawa C-881/19 Streszczenie wniosku o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym zgodnie z art. 98 § 1 regulaminu postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości
[3] ROZPORZĄDZENIE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY (UE) NR 1169/2011z dnia 25 października 2011 r. w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności, zmiany rozporządzeń Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1924/2006 i (WE) nr 1925/2006 oraz uchylenia dyrektywy Komisji 87/250/EWG, dyrektywy Rady 90/496/EWG, dyrektywy Komisji 1999/10/WE, dyrektywy 2000/13/WE Parlamentu Europejskiego i Rady, dyrektyw Komisji 2002/67/WE i 2008/5/WE oraz rozporządzenia Komisji (WE) nr 608/2004
[4] DYREKTYWA 2000/36/WE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY z dnia 23 czerwca 2000 r. odnosząca się do wyrobów kakaowych i czekoladowych przeznaczonych do spożycia przez ludzi
[5]Sprawa C-881/19 Streszczenie wniosku o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym zgodnie z art. 98 § 1 regulaminu postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości