Zapisz się do newslettera
Najważniejsze informacje dla branży spożywczej!
Zapisz się na newsletter FoodFakty i bądź na bieżąco:
Krytyczna odpowiedź na raport NIK
Portal FoodFakty informował niedawno o niepokojących wynikach kontroli NIK, dotyczącej stosowania antybiotyków w polskich gospodarstwach. Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza (KRD-IG) opublikowała krytyczną odpowiedź, w której odniosła się do licznych nadinterpretacji zawartych, jej zdaniem, w raporcie z kontroli. W piśmie do prezesa NIK KRD-IG stwierdziła, że raport ma wydźwięk wprowadzający konsumentów w błąd i może sugerować, że antybiotyki są stosowane w przemyśle mięsnym w sposób niezgodny z prawem, co narusza dobre imię polskich producentów drobiu.
Fałszywe stereotypy
KRD-IG zaapelowała do prezesa NIK o zmianę treści raportu dostępnego na stronie internetowej NIK w taki sposób, by nie prowadził on do błędnych interpretacji danych z przeprowadzonej kontroli. Przedstawiciele Rady uważają, że zawarte w raporcie informacje, jakoby mięso spożywane przez polskich konsumentów mogło zawierać, niezgodnie z przepisami, pozostałości substancji bakteriobójczych, niesłusznie podważają zaufanie do producentów. Przyczyniają się również do rozpowszechniania nieprawdziwych stereotypów o szkodliwości mięsa ze względu na zawarte w nim „chemikalia”. Jak stwierdził Łukasz Dominiak, Dyrektor Generalny KRD-IG, „gdyby kontrola NIK wykazała nieprawidłowości w zakresie nadzoru nad bezpieczeństwem żywności, wyniki próbek pobieranych w ramach przeprowadzonego monitoringu wykazywałyby znaczne przekroczenia pozostałości antybiotyków w mięsie, a tego przecież nie stwierdzono”.
Najwyższe standardy
KRD-IG zaznaczyła, że leki podawane zwierzętom zostają usunięte z ich organizmu podczas tzw. okresu karencji, który wyznaczany jest w oparciu o badania kliniczne. Oznacza to, że mięso, które trafia do rąk konsumentów powinno być wolne od pozostałości substancji potencjalnie szkodliwych dla zdrowia. Polska, jako największy producent drobiu w Unii Europejskiej, spełnia pod tym względem najwyższe standardy bezpieczeństwa na świecie. Jak podkreśliła Aleksandra Porada, ekspert ds. bezpieczeństwa żywności i weterynarii KRD-IG, „nie przeczymy, że antybiotyki są wykorzystywane w procesie leczenia ptaków – wymaga tego prawo (…). Pamiętajmy jednak, że dzięki rygorystycznym przepisom, ścisłej kontroli weterynaryjnej i zachowaniu okresów karencji po podaniu leków, mięso na sklepowych półkach jest całkowicie bezpieczne dla konsumentów”.
Coraz mniej antybiotyków?
KRD-IG zwróciła również uwagę na fakt, że w przeliczeniu na biomasę ilość antybiotyków stosowanych w hodowli drobiu w Polsce wykazuje tendencję spadkową, a kontrola przeprowadzona przez NIK wskazuje, że nieprawidłowości w zakresie antybiotykoterapii zwierząt są bardzo rzadkie. Leki te podawane są obecnie tylko wtedy, gdy o konieczności ich zastosowania zadecyduje weterynarz, a samo leczenie jest dokładnie kontrolowane i prowadzone zgodnie z wymogami bezpieczeństwa.
Źródło:
Przeczytaj także
W wyniku kontroli przeprowadzonych przez NIK stwierdzono, że aż 70 % hodowców zwierząt z woj. lubuskiego powszechnie wykorzystuje antybiotyki. W hodowlach indyków i kurcząt rzeźnych odsetek ten był jeszcze wyższy...