Polacy coraz częściej wybierają piwo bezalkoholowe

Polska branża piwowarska przechodzi istotne zmiany. Rok 2024 okazał się kolejnym wyzwaniem dla producentów, ale jednocześnie przyniósł nowe trendy i szanse. Segment piw bezalkoholowych odnotował znaczący wzrost o ponad 17%, podczas gdy cały rynek piwa skurczył się o niemal 2%. Jakie są przyczyny tych zmian i co oznaczają one dla przyszłości rynku?

Polacy zmieniają swoje nawyki

Według danych NielsenIQ, w 2024 roku Polacy kupili o 100 mln mniej butelek i puszek piwa niż rok wcześniej. To najniższy wynik od 20 lat. Największy spadek dotyczył alkoholowych lagerów (-3,1%) oraz piw mocnych (-3,8%). Głównymi czynnikami wpływającymi na ten trend są rosnące koszty życia oraz zmiany w preferencjach konsumentów, którzy coraz częściej wybierają zdrowsze alternatywy.

Wzrost cen piwa – podatki i inflacja

Od 2019 roku średnia cena piwa wzrosła o 43%, co jest wynikiem m.in. podwyżek akcyzy. Stawki tego podatku są obecnie o 27% wyższe niż pięć lat temu, a do 2027 roku mają wzrosnć o kolejne 10%. Chociaż podwyższona akcyza miała na celu zwiększenie wpływów budżetowych, rzeczywisty wzrost wyniósł zaledwie 10%.

Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego, podkreśla, że konsumenci stali się bardziej wrażliwi na ceny. „Zmniejszenie ekonomicznej dostępności piwa, pomimo wzrostu dochodów Polaków, wpłynęło na spadek popytu. Jednocześnie coraz więcej młodych dorosłych rezygnuje z konsumpcji alkoholu, co sprzyja rozwojowi segmentu piw bezalkoholowych” – dodaje.

Piwa bezalkoholowe na fali wzrostu

Segment piw 0,0% jest jedynym, który w 2024 roku odnotował dynamiczny rozwój. Wolumen sprzedaży wzrósł o 17,4%, a wartościowo – o 16,8%. Obecnie piwa bezalkoholowe stanowią 7,5% rynku i przynoszą ponad 1,7 mld złotych przychodu rocznie.

Marcin Cyganiak z NielsenIQ zwraca uwagę, że rozwój tego segmentu to odpowiedź na długofalowe trendy zdrowotne. „Pomimo ogólnego spadku rynku, wzrost popularności piw bezalkoholowych oraz smakowych wskazuje na zmieniające się oczekiwania konsumentów” – komentuje.

Nowe wyzwania dla branży

Spadek popytu na piwo wpływa nie tylko na producentów, ale także na cały łańcuch dostaw, w tym małe sklepy, które odpowiadają za ponad 60% sprzedaży piwa. Rośnie również udział dyskontów, co dodatkowo utrudnia sytuację mniejszych placówek.

Bartłomiej Morzycki, dyrektor Związku Browary Polskie, ostrzega, że nadwyżka mocy produkcyjnych oraz niekorzystne regulacje mogą zagrozić przyszłości niektórych browarów. „Propozycje takie jak wprowadzenie cen minimalnych na poziomie znacznie wyższym dla piwa niż innych alkoholi mogą prowadzić do wzrostu konsumpcji mocnych trunków, co stoi w sprzeczności z celami społecznymi” – dodaje.

Rynek piwa w Polsce przechodzi dynamiczne zmiany, dostosowując się do oczekiwań konsumentów oraz wyzwań ekonomicznych i regulacyjnych. Chociaż branża zmaga się z trudnościami, rozwój segmentu piw bezalkoholowych daje nadzieję na przyszłość. Kluczowe będzie jednak znalezienie równowagi między potrzebami konsumentów, producentów i polityki publicznej.

Źródło: Konferencja prasowa ZPPP Browary Polskie, 20.02.2025