Zapisz się do newslettera
Najważniejsze informacje dla branży spożywczej!
Zapisz się na newsletter FoodFakty i bądź na bieżąco:
Nolo czyli No alcohol & low to nowy trend wśród konsumentów głównie młodych z Gen Z i Milenialsów.
Powodów ograniczenia konsumpcji alkoholu jest kilka jednak główny to zdrowszy tryb życia wśród młodych pokoleń.
Jak podawał instytut Gallupa w 2021 r. napoje alkoholowe, takie jak alkohole, wino czy piwo, spożywało 60% dorosłych Amerykanów. W 2019 r spożycie było na poziomie 65%. Rynek produktów pozbawionych alkoholu piwa, wina, drinków, jak i odpowiedników alkoholi mocnych ciągle rośnie wynosi w USA już ponad miliard dolarów i nabiera rozpędu.
Internetowa firma badawcza Statista podała, że przychody w segmencie piw bezalkoholowych w 2023 r. osiągnęły poziom ok 6,51 miliarda dolarów. W kolejnych latach do 2027 rynek może wzrosnąć o ok 7%.
Brytyjska firma analityczna IWSR przeanalizowała wiodące światowe rynki, które odpowiadają za konsumpcję około 70% produktów bezalkoholowych i niskoalkoholowych. Z danych wynika, że rynek jest wart obecnie ponad 13 mld USD a wzrost sprzedaży jest na poziomie 5% . Analitycy z IWSR wskazują, że w latach 2023-2027 kategoria ta będzie rosła ok 6% rocznie. Analizując kategorie spożycia produktów NoLo ponad 70% z nich to piwa i cydry.
Bieżące dane IWSR dotyczące śledzenia zachowań konsumentów sugerują, że na niektórych kluczowych rynkach znaczna część młodszych konsumentów LDA (w wieku legalnego spożycia alkoholu) całkowicie unika alkoholu, chociaż istnieją duże różnice między poszczególnymi krajami.
ISWR przebadała kluczowych 15 rynków sprzedaży alkoholu - Australia, Brazylia, Kanada, Chiny, Francja, Niemcy, Indie, Włochy, Japonia, Meksyk, Republika Południowej Afryki, Hiszpania, Tajwan, Wielka Brytania, USA.
Z badań wynika, że w Japonii 63% konsumentów Gen Z nie piło alkoholu w ciągu ostatnich 6 m-cy, a w USA 54% i Kanadzie – 44%. Gen Z jest pokoleniem, które będzie miało największy wpływ na rynek alkoholi w najbliższych latach.
Co ciekawe wśród Gen Z z krajów takich jak Indie, Włochy, RPA czy kraje Ameryki Południowej dominuje spożycie koktajli bezalkoholowych, a w Niemczech piwo. W Państwie Środka dominuje spożycie piwa, wina śliwkowego i ryżowego, a spada spożycie narodowego alkoholu jakim jest baijiu.
Analizując preferencje smakowe produktów najbardziej popularne są cytrusy (cytryna, grapefruit, pomarańcza) wśród piw smakowych. Smaki takie jak ananas, brzoskwinia czy owoce leśne zaczynają również zdobywać uznanie konsumentów. Uwagę przyciągają i popularność zdobywają smaki egzotycznego yuzu i iyokan pochodzące z dalekiej Azji.
Nie bez znaczenia jest fakt, że producenci napojów NoLo zaczynają wykorzystywać popularność składników funkcjonalnych takich jak ashwagandha (vitania somnifera), żeń-szeń azjatycki (Panax ginseng), różeniec górski (Rhodiola Rosea) ekstrakty grzybów soplówki jeżowatej (Hericium erinaceus) stosując do swoich wyrobów. Na polskim rynku jak na razie pojawił się napój firmy Shroom oparty na ekstrakcie z grzybów. Teraz kolej na piwo.
Produkcja piw i win bezalkoholowych czy o niskiej zawartości alkoholu to proces zdecydowanie bardziej skomplikowany gdyż, wymaga nie tylko kontroli procesu fermentacji brzeczki czy moszczu ale aparatury do usunięcia etanolu z produktu. Produkty bezalkoholowe to takie o zawartości etanolu poniżej 0,05% a nisko alkoholowe poniżej 1,2%.
Otrzymanie takich produktów jest możliwe na kilka sposobów.
- pominięcia procesu fermentacji co w przypadku piwa oznacza dodatek substancji aromatycznych powstających w procesie fermentacji.
- rozcieńczanie - które, opiera się na przygotowania bardziej skoncentrowanej brzeczki (więcej słodu i chmielu w zacierze). Po fermentacji dodawana jest do produktu woda by osiągnąć zamierzone parametry produktu. Zwykle wymagany jest dodatek kwasu mlekowego celem uregulowania pH piwa oraz nasycenie CO2.
- proces dealkoholizacji polega na usunięciu etanolu za pomocą destylacji. Możliwe jest to dzięki zdecydowanie niższej temperaturze wrzenia etanolu. Minusem tego rozwiązania jest fakt, że w czasie destylacji następuje utrata części niskowrzących związków aromatycznych. Innym rozwiązaniem jest usunięcie etanolu na drodze filtracji membranowej. To wszystko jednak wymaga dodatkowej instalacji, która nie jest standardowa dla browaru czy winiarni.
- limitowana / kontrolowana fermentacja. Dzięki wykorzystaniu specjalnych szczepów drożdży, które nie fermentują maltozy można ograniczyć powstawanie etanolu w produkcie. Innym rozwiązaniem jest fermentacja w zdecydowanie niższych temperaturach niż zwykle jednak w takim procesie nie powstają związki aromatyczne charakterystyczne dla typowego procesu.
Te same założenia i metody produkcji są wykorzystane przy produkcji wina bezalkoholowego z różnych szczepów winiarskich.
W tradycyjnie winiarskim kraju jakim są Włochy, aż 36% populacji jest zainteresowanych konsumpcją produktów NoLo. Jak podaje Unione Italiana Vini w swym biuletynie „Il Corriere Vinicolo” problem z wiązany z produkcją win bezalkoholowych we Włoszech jest duży. Wielu producentów musi wywozić swoje wina za granicę celem ich dealkoholizacji, a kwestie prawne i przyjęte regulacje w tym zakresie są niejasne. Ostatnie targi winiarskie Vinitaly we Weronie były okazją by tradycyjni winiarze zaprezentowali swoi odbiorcom rosnącą ofertę win bez zawartości alkoholu. Zasadniczo większość szczepów jest wykorzysta do produkcji win od białych Chardonnay, Rieslinga czy aromatycznego Gewurtztraminera przez czerwone Cabernet Sauvignon czy Merlot.
Alternatywy alkoholi mocnych to kolejna półka w kategorii produktów NoLo. W tym przypadku produkcja bezalkoholowej alternatywy ginów, brandy czy whisky od strony technologicznej jest znacznie bardziej stosunkowo prosta i nie wymaga specjalnych nakładów finansowych. Wystarczą dobre surowce i wprawny nos oraz podniebienie kreatora. W takim przypadku podstawą dobrych produktów są ekstrakty botaniczne przypraw, ziół czy choćby dębu. Ekstrakty botaniczne oferuje wielu producentów, chociażby francuski Fontarome.
Jednak należy mieć na uwadze fakt, którego konsumenci nie do końca chyba rozumieją produkty NoLo nie są, nie będą i nie mogą smakować tak samo jak produkty oryginalne z tradycyjną zawartością alkoholu. Część związków aromatycznych rozpuszcza się w etanolu a część w ogóle nie powstaje. Wynika to z przeprowadzonej obróbki, która zubaża profil aromatyczny produktu. Ponadto istotnym jest fakt, że produkcja win bezalkoholowych nie jest klarownie uregulowana na poziomie UE. Innym ważnym aspektem jest brak precyzyjnych rozwiązań prawnych dotyczących reklamy i marketingu takich produktów. Czy gin bez alkoholu jest nadal ginem? Czy piwo lub wino 0,0% jest nadal piwem czy winem w świetle regulacji? Jest jeszcze dużo do zrobienia w tym względzie co nie zmienia faktu, że jest to bardzo rozwojowy rynek, z dużym polem na innowacje. Pokolenie NoLo dopiero wchodzi na rynek….
Źródła:
https://news.unioneitalianavini.it/
Przeczytaj także
Posiadając bazę danych zawierającą setki alkoholi, określającą legalność produktu, można zastosować tańsze techniki pobierania próbek produktu. A jeśli produkt nie spełniakryteriów, można szybko stwierdzić, że wymaga dalszej analizy. Pozwoli to zaoszczędzić czas i zasoby oraz umożliwi skupienie wysiłków na produktach, co do których istnieje podejrzenie, że są podrabiane.
Kontrole objęły 88 podmiotów (66 sklepów i 22 producentów) i były prowadzone na terenie całego kraju w III kwartale 2023 r.
Komisja Europejska opublikowała pytania i odpowiedzi dotyczące wdrażania przepisów UE w zakresie dealkoholizacji win