Zapisz się do newslettera
Najważniejsze informacje dla branży spożywczej!
Zapisz się na newsletter FoodFakty i bądź na bieżąco:
Rolnictwo jeszcze nie stało przed tak dużymi wyzwaniami jak obecnie. Rośnie liczba ludności oraz zapotrzebowanie na żywność. Zgodnie z prognozowanym przyrostem ludności oczekuje się, że globalne zapotrzebowanie na żywność w nadchodzących dekadach wzrośnie nawet o 70%. Dzisiaj głównymi wyzwaniami świata oprócz rosnącej populacji ludzi są zmiany klimatu i kurczące się zasoby ziemi. Nie omijają one również rolnictwa. Jak wynika z opracowań Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), do roku 2050 powierzchnia rolnicza na jednego mieszkańca Ziemi zmniejszy się do zaledwie 0,18 ha, czyli będzie ponad 3-krotnie mniejsza niż w 1950 r.
Globalne ocieplenie niesie ze sobą szereg negatywnych skutków dla rolnictwa. Zmiany pod względem średnich temperatur i długości sezonu wegetacyjnego wpływają zarówno na występowanie szkodników, jak i ich wrogów naturalnych. W przypadku owadów, które mają krótki cykl życiowy i są wrażliwe nawet na niewielkie wahania temperatury, zmiany klimatu mogą przyczyniać się do zwiększenia ich liczby w ciągu roku i do rozprzestrzeniania się szkodników na terenach, gdzie do tej pory nie występowały. Podobną zależność możemy zaobserwować w przypadku inwazyjnych chwastów czy chorób, co będzie skutkowało zmniejszeniem wielkości i jakości plonów.
Kurczenie się zasobów
Przeciwdziałanie globalnemu ociepleniu jest obecnie jednym z priorytetowych zadań dla społeczności międzynarodowej. Działania te powinny iść w kierunku spowolnienia zmiany klimatu i ograniczenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Do powstrzymania negatywnych skutków ocieplenia klimatu konieczne są również zmiany w rolnictwie i sposobie uprawy gleby.
Powierzchnia gleb przydatnych do uprawy jest ograniczona i maleje wskutek zmian klimatu oraz w wyniku rozwoju cywilizacyjnego, np. budowy osiedli czy dróg a także nieprzemyślanej gospodarki człowieka. Rezygnacja z poplonów i międzyplonów, intensywne nawożenie mineralne (przy jednoczesnym ograniczeniu nawożenia organicznego) czy nieumiejętne wapnowanie to jedne z wielu praktyk prowadzących do spadku żyzności gleb uprawnych.
Zrównoważone rolnictwo
W ciągu najbliższych 25 lat produktywność rolnictwa powinna zdecydowanie zwiększyć się, ale nie kosztem różnorodności biologicznej. Z pomocą przychodzi zrównoważone rolnictwo, realizowane poprzez integrowaną ochronę roślin, czyli połączenie najlepszych cech rolnictwa konwencjonalnego i ekologicznego. Tylko takie podejście wydaje się być skuteczne, w obliczu zapotrzebowania na dużą ilość żywności o wysokiej jakości bez nadmiernej eksploatacji zasobów naturalnych.
Jak wspominałam, zmiany klimatu wywierają istotny wpływ na gleby. Z drugiej strony, gleby są naturalnymi pochłaniaczami dwutlenku węgla – bardziej wydajnymi niż lasy i inna roślinność na Ziemi. Jeśli zadbamy o ich dobrą kondycję (zawartość próchnicy, obecność różnorodnych organizmów, odpowiednią strukturę i stosunki powietrzno-wodne), możemy ograniczyć negatywne skutki zmian klimatu. W tym celu powinniśmy nawozić glebę w sposób zrównoważony i w miarę możliwości ograniczać orkę oraz zwiększać różnorodność roślin uprawianych na danym obszarze. Szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na zawartość materii organicznej w glebie i regulować jej ilość poprzez nawożenie organiczne i pozostawianie resztek pożniwnych na polu.
Elementem zrównoważonego rolnictwa jest także integrowana ochrona roślin, która daje pierwszeństwo metodom agrotechnicznym, fizycznym i biologicznym. Ochrona chemiczna może być stosowana tylko jeśli inne metody zawiodą. Środki ochrony roślin należy traktować jak leki dla roślin. Stosowane zgodnie z prawem i instrukcją dołączoną do opakowania, preparaty te nie zanieczyszczą środowiska, a pomogą utrzymać plony w dobrej kondycji zdrowotnej.
Warto też podkreślić, że zrównoważenie rolnictwa jest kluczowe dla zrównoważenia całego procesu produkcji żywności – od producentów zaopatrujących rolnictwo, poprzez gospodarstwa, odbiorców i przetwórców płodów rolnych, aż po sieci handlowe, co w efekcie powinno się przekładać na zdrowie i bezpieczeństwo konsumentów.
Przeczytaj także
Według raportu EFSA 96,7 proc. żywności w Polsce spełnia wysokie kryteria dotyczące pozostałości pestycydów.
Tylko 33 proc. Polaków interesuje się tematem bezpieczeństwa żywności – tak wynika z najnowszego raportu EFSA.
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) ogłosił, że ponad 96% próbek żywności analizowanych w 2016 roku pod kątem pozostałości pestycydów mieści się w granicach norm prawnych a w około 51% próbek nie wykryto jakichkolwiek pozostałości....