Zapisz się do newslettera
Najważniejsze informacje dla branży spożywczej!
Zapisz się na newsletter FoodFakty i bądź na bieżąco:
Według nowego raportu opublikowanego przez Good Food Institute (GFI) rządy europejskich krajów zainwestowały łącznie prawie pół miliarda euro w rozwój zrównoważonych źródeł białka.
477 milionów euro na rozwój sektora
Raport GFI, międzynarodowej organizacji non-profit działającej na rzecz zrównoważonej produkcji żywności, pokazuje, że państwa Unii Europejskiej (UE) przeznaczyły w sumie ponad 477 milionów euro (ok. 2,12 miliarda zł) na rozwój sektora roślinnych zamienników mięsa oraz mięsa komórkowego. Produkty te mają szansę w znaczący sposób przyczynić się do ograniczenia negatywnego wpływu człowieka na środowisko, biorąc pod uwagę nawet o 92% niższą emisję gazów cieplarnianych do atmosfery w porównaniu z konwencjonalnym mięsem. Wysiłki rządów państw europejskich mają na celu wsparcie produkcji zrównoważonych alternatyw różnego rodzaju wyrobów pochodzenia zwierzęcego, w tym również owoców morza, jaj czy mleka.
Dwukrotny wzrost nakładów finansowych
Inwestycje rządowe w zamienniki mięsa w skali globalnej wzrosły w zeszłym roku dwukrotnie, przy czym dwa europejskie kraje pobiły w tym kontekście światowy rekord. Dania ogłosiła większe niż jakiekolwiek inne państwo wsparcie finansowe dla producentów z sektora plant-based w wysokości 675 milionów koron duńskich (ok. 405 milionów zł). Duńczycy chcą również w ten sposób zachęcić rolników do uprawy bogatobiałkowych gatunków roślin. Drugim rekordzistą jest Holandia, która przeznaczyła 60 milionów euro (ok. 267 milionów zł) na program Cellulaire Agricultuur Nederland, którego celem jest przyspieszenie komercjalizacji i badań nad mięsem hodowanym komórkowo oraz metodami fermentacji precyzyjnej, a także edukacja i szkolenia pracowników dla nowopowstającego sektora.
Innowacje, granty dla start-upów i nowe zakłady produkcyjne
Inne kraje Europy również nie pozostają w tyle. Finlandia podwoiła finansowanie dla kategorii zamienników produktów zwierzęcych, przekazując wart 34 miliony euro (ok. 151,3 miliona zł) grant start-upowi Solar Foods, aby przyspieszyć prace nad pierwszym zakładem fermentacji precyzyjnej skandynawskiego przedsiębiorstwa. Z kolei Francja przeznaczyła dla sektora łącznie 67 milionów euro (ok. 298,2 miliona zł), w tym 56 milionów euro (ok. 249,2 miliona zł) na badania w zakresie produkcji zrównoważonych źródeł białka oraz ponad 10 milionów euro (ok. 44,5 miliona zł) w postaci grantu dla przedsiębiorstwa Umiami w celu zakupienia i dostosowania do wymogów produkcji roślinnej nowego ośrodka produkcyjnego. Szacuje się, że projekt ten zaowocuje 200 nowymi miejscami pracy. W alternatywy dla wyrobów zwierzęcych inwestują także Brytyjczycy. Rząd Wielkiej Brytanii zaplanował wydanie 20 milionów funtów (ok. 102,6 miliona zł) na budowę zakładów, badania, innowacje i komercjalizację zrównoważonych produktów białkowych, w tym rozwój żywności uzyskiwanej metodami fermentacyjnymi.
Więcej pieniędzy na badania i projekty
W raporcie GFI znaleźć można informację, że UE jako całość zwiększyła budżet na dofinansowanie badań nad zrównoważonymi źródłami białka do 25 milionów euro (ok. 111,3 miliona zł) w postaci programu Horyzont Europa. Współfinansowana przez Wspólnotę inicjatywa EIT Food przeznaczyła z kolei 1,8 miliona euro (ok. 8 milionów zł) na projekty związane z produkcją roślinnych zamienników mięsa, mięsa komórkowego i fermentacją precyzyjną.
Coraz liczniejsze powody do inwestowania
Rządy krajów Europy znajdują coraz więcej powodów, dla których warto inwestować w zamienniki produktów zwierzęcych. Norwegowie wymieniają w tym kontekście bezpieczeństwo żywnościowe, Duńczycy i Szwedzi wskazują troskę o klimat, natomiast Brytyjczycy i Holendrzy podkreślają, że chcą kreować się na światowych liderów w obszarze biotechnologii. Eksperci GFI szacują, że w skali globalnej w minionym roku przeznaczono łącznie 635 milionów dolarów (ok. 2,6 miliarda zł) na rozwój zrównoważonych źródeł białka. Część krajów, jak Brazylia czy Oman, po raz pierwszy zainteresowały się tą innowacyjną gałęzią gospodarki, podczas gdy inne państwa, np. Australia, zwielokrotniły swoje nakłady finansowe w tym zakresie.
Wsparcie publiczne wciąż niewystarczające?
Choć z raportu GFI wynika, że łączna wartość publicznego wsparcia dla alternatywnych źródeł białka przekroczyła już 1 miliard dolarów (ok. 4 miliardy zł), badania sfinansowane przez Biuro Spraw Zagranicznych Wielkiej Brytanii oraz amerykańską organizację non-profit ClimateWorks wskazują, że dla osiągnięcia pełnych korzyści z rozwoju tej kategorii produktów potrzebne są rocznie nakłady rzędu 10 miliardów dolarów (ok. 40 miliardów zł). Są one niezbędne, by do 2050 r. zapewnić wsparcie dla 9,8 miliona pracowników i zwiększyć wartość aktywności gospodarczej w sektorze o 1,1 biliona dolarów (ok. 4,4 biliona zł).
„Mniejsze straty dla środowiska”
Jak mówi Acacia Smith z Good Food Institute Europe, „zrównoważone źródła białka mogą sprawić, że konsumenci będą mieli dostęp do uwielbianego przez siebie mięsa przy dużo mniejszych stratach dla środowiska naturalnego. Dlatego rosnące inwestycje krajów Europy w tę gałąź gospodarki są dobrym sygnałem z punktu widzenia bezpieczeństwa żywnościowego i zmian klimatu”.
Potrzeba spójnej strategii
„Z drugiej strony próby zakazu produkcji mięsa komórkowego we Włoszech czy niepotrzebne restrykcje dotyczące etykietowania produktów plant-based w innych krajach powodują, że Europa wysyła sprzeczne sygnały naukowcom i przedsiębiorstwom, które dla rozwinięcia pełni swojego potencjału potrzebują stabilizacji. UE i rządy poszczególnych państw muszą opracować spójną strategię wsparcia dla sektora zrównoważonych źródeł białka, aby zapewnić przejrzystość procesów legislacyjnych i czerpać korzyści ze swoich inwestycji”, podsumowuje ekspertka z GFI.
Źródła:
Przeczytaj także
Przedstawione w raporcie dane wskazują, że w Polsce produktów z oznaczeniami wskazującymi na ich „zrównoważone” pochodzenie przybywa znacznie szybciej niż średnio w pozostałych krajach europejskich.
Według raportu opublikowanego przez Helikon Consulting postęp w zakresie technologii i regulacji prawnych, a także sukces komercyjny wróżą branży zamienników produktów mlecznych świetlaną przyszłość. Kazeina i białka serwatkowe głównym przedmiotem zainteresowania przemysłu fermentacji precyzyjnej.
Wzrost popytu konsumenckiego spowoduje wyczerpanie tych mocy produkcyjnych, a obecne moce produkcyjne są niedopasowane pod względem skali, lokalizacji i możliwości technicznych w porównaniu z lokalnymi potrzebami graczy w tej rozwijającej się branży. Browary są podkreślane jako jedna z najbardziej odpowiednich opcji, ponieważ przemysł zrównoważonej fermentacji białek wykorzystuje fermentory.