Koronawirus a sytuacja na rynku mięsa

Sytuacja w Polsce, a także w UE, związana z rozprzestrzenianiem się koronawirusa jest niezwykle dynamiczna. Jej konsekwencje społeczne i ekonomiczne już są widoczne, a codziennie pojawiają się informacje o nowych zachorowaniach. Nie pozostaje to obojętne dla stanu całej gospodarki, w tym sektora mięsnego.

Obecnie w najtrudniejszej sytuacji znajdują się firmy, których głównym kanałem dystrybucji produktów mięsnych była HoReCa. Dodatkowo, każdy z sektorów tej branży ma swoje wyzwania, z którymi przychodzi mu się mierzyć, również w tym trudnym okresie.

Ujemny bilans handlowy na polskim rynku wieprzowiny

Na rynku wieprzowiny w Polsce utrzymuje się ujemny bilans handlowy. W 2019 r., wg danych MRiRW, wyniósł on -217 tys. t. Naszym głównym partnerem w handlu mięsem wieprzowym są Niemcy, dlatego też sytuacja w tym kraju ma bezpośredni wpływ na ceny skupu w Polsce. Ze względu na koronawirusa, na tzw. niemieckiej małej giełdzie wstrzymano notowania tuczników.

Potwierdzono pierwsze w 2020 r. ognisko ASF w stadzie świń w województwie lubuskim.

W przypadku rynku wieprzowiny sytuację dodatkowo utrudnia pojawienie się pierwszego w tym roku ogniska ASF. Jak wynika z danych GIW, na dzień 23.03.2020 r. w Polsce potwierdzono 1362 przypadki ASF u dzików i 1 ognisko u świń. Ognisko to zostało potwierdzone w województwie lubuskim. Występowanie ASF w Polsce znacznie utrudnia eksport produktów wieprzowych. Jak wynika z danych MRiRW, ceny skupu trzody chlewnej po osiągnięciu swojego wieloletniego maksimum w pierwszym tygodniu marca br. – 6,54 PLN/kg, w kolejnym tygodniu uległy obniżce do 6,45 PLN/kg. Spodziewamy się, że kolejne tygodnie mogą przynieść wyhamowanie na tym rynku.

Ptasia grypa powoduje ograniczenia w eksporcie polskiego drobiu

Rynek drobiu w Polsce ma wyraźną ekspozycję eksportową. Szacuje się, że ponad połowa krajowej produkcji drobiu sprzedawana jest za granicę, głównie do krajów UE. Od początku roku, ze względu na pojawienie się w Polsce ptasiej grypy, sektor drobiarski boryka się z ograniczeniami w eksporcie. W wyniku utraty statusu kraju wolnego od tej choroby nie jest możliwa m.in. sprzedaż do Chin. Aktualnie problemy w eksporcie dodatkowo potęgowane są przez utrudnienia w transporcie, wydłużone kolejki na granicach, czy zakłócenia w logistyce międzynarodowej (w całej branży mięsnej). Według danych MRiRW, w drugim tygodniu marca br. kurczęta brojlery przeciętnie skupowano po 3,49 PLN/kg, czyli o ponad 3% drożej niż przed miesiącem.

Trudny czas dla producentów bydła

Wydaje się, że w najtrudniejszej sytuacji są obecnie producenci bydła. Ponad 80% wyprodukowanej w Polsce wołowiny trafia na eksport. Już od wielu miesięcy ceny skupu żywca utrzymują się na relatywnie niskim poziomie. Jest to konsekwencją m.in. tzw. afery leżakowej, w wyniku której popyt zagraniczny na polską wołowinę zmniejszył się. Sytuację tę aktualnie pogarsza kryzys epidemiologiczny we Włoszech, które są naszym głównym partnerem handlowym na tym rynku. W 2019 r. na Półwysep Apeniński trafiło blisko 82 tys. t świeżej i schłodzonej wołowiny, o wartości ponad 311 mln EUR. Prawdopodobnie na poprawę sytuacji będzie trzeba jeszcze zaczekać.

Źródło: agronomist.pl