Zapisz się do newslettera
Najważniejsze informacje dla branży spożywczej!
Zapisz się na newsletter FoodFakty i bądź na bieżąco:
Kolor czerwony oznacza „zielone światło – możesz to zjeść!” Zielony z kolei: „hmm, lepiej nie!”. Reguła zupełnie odwrotna niż schemat sygnalizacji świetlnej jednak pomagająca naszemu mózgowi dokonać wyboru czy zjeść dany produkt czy też nie. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez International School for Advanced Studies (SISSA) w Trieście opublikowanych niedawno w dzienniku Scientific Reports stwierdzono, że wzrok jest głównym zmysłem, którego używamy podczas dokonywania wyborów żywieniowych. Aby oszacować ilość spożywanych kalorii polegamy na unikalnym „kodzie kolorów”.
Zgodnie z niektórymi teoriami, nasz układ wzrokowy rozwinął się po to, abyśmy mogli identyfikować szczególnie pożywne owoce. Ludzki układ wzrokowy jest trójbarwny: w siatkówce, światłoczułym narzędziu oka, znajdują się trzy klasy fotoreceptorów (czopki) dostosowane odpowiednio do trzech różnych pasm widma widzialnego. Dzięki temu jesteśmy w stanie rozróżnić szeroką gamę kolorów (większą niż zwierzęta mono- i dichromatyczne, ale mniejszą niż te z czterema lub nawet pięcioma fotoreceptorami).
Na co więc patrzymy wybierając nasze pożywienie? Oczywiście na wartość odżywczą lub ilość kalorii i zawartość białka. W produktach naturalnych barwa jest dobrym wyznacznikiem ilości kalorii. Im bardziej czerwona jest żywność nieprzetworzona tym bardziej prawdopodobna jest jej wysoka wartość odżywcza, podczas gdy produkty zielone mają tendencję do bycia mniej kalorycznymi. Nasz system wzrokowy jest doskonale dostosowany do tej reguły. Uczestnicy eksperymentu przeprowadzonego przez SISSA ocenili produkty których kolor był zbliżony bardziej do czerwonego jako bardziej kaloryczne, podczas gdy produkty zielone były oceniane odwrotnie. Zależność ta jest również prawdziwa dla produktów przetworzonych lub gotowanych, w których kolor traci swoją efektywność jako wyznacznik kaloryczności.
Literatura naukowa wyraźnie wskazuje, że pokarmy gotowane są bardziej preferowane przez ludzi niż produkty naturalne, ze względu na ich większą wartość odżywczą przy zachowaniu tej samej ilości pokarmu. Wydawać by się mogło, że w przypadku produktów gotowanych dominacja koloru czerwonego nad zielonym przestaje mieć tak duże znaczenie i nie zapewnia nam tak wiarygodnych informacji jak w przypadku produktów surowych, jednak tak nie jest co może wskazywać na obecność dawnych mechanizmów ewolucyjnych wykształconych jeszcze przed wprowadzeniem gotowania żywności.
Kolejnym potwierdzeniem tej hipotezy jest fakt, że kolor produktu w badaniach przeprowadzonych przez SISSA nie miał wpływu na produkty inne niż żywnościowe. Dominacja produktów czerwonych nad zielonymi zaobserwowana została tylko w przypadku produktów jadalnych. Oznacza to, że kolor produktu aktywuje prawidłowo mechanizm systemu wzrokowy tylko w przypadku produktów spożywczych.
Odkrycia SISSA mogą mieć ogromne znaczenie dla zdrowia publicznego. Oferują wiele ciekawych możliwości zastosowań np. w marketingu żywności oraz leczeniu zaburzeń odżywiania.
Źródła:
International School of Advanced Studies (SISSA)
Przeczytaj także
Sześć największych firm z branży spożywczej planuje wprowadzić kolorowe oznaczenia wartości odżywczej na swoich produktach – kolory mają przypominać sygnalizację świetlną co ma ułatwić ich zrozumienie przez konsumentów.