Zapisz się do newslettera
Najważniejsze informacje dla branży spożywczej!
Zapisz się na newsletter FoodFakty i bądź na bieżąco:
Pasze genetycznie modyfikowane będą stosowane w Polsce (przynajmniej) do końca 2022 roku – sejm przyjął nowelizację ustawy o paszach, a zgoda senatu i prezydenta powinna być formalnością. To dobra informacja dla producentów pasz i mięsa. Sytuacja tych drugich jest jednak nie do pozazdroszczenia – utrzymujące się wysokie ceny pasz, połączone ze spadającymi cenami skupu żywca pogarszają sytuację polskich producentów drobiu i wieprzowiny.
Pasze GMO: co za dwa lata?
W 2006 r. uchwalono ustawę, która miała uniemożliwić stosowanie genetycznie modyfikowanych składników w produkcji pasz po zakończeniu okresu przejściowego w 2008 roku. Okres ten został następnie przedłużony o 5 lat, a wejście w życie zakazu GMO przekładano jeszcze na 2017, 2019 i 2021 rok. Wkrótce do tej listy będzie można dopisać rok 2023 – nowelizacja ustawy o paszach czeka już tylko na zgodę senatu i podpis prezydenta. W związku z tym, że w sejmie za nowelizacją głosowało 424 posłów, w tym większość posłów PiS oraz KO, już wkrótce okres wykorzystania GMO w produkcji pasz powinien zostać wydłużony.
Soja non-GMO oznacza wzrost cen pasz
Przedłużenie okresu przejściowego do 2023 roku to dobra informacja dla branży – de facto było to jedyne możliwe rozwiązanie w obecnej sytuacji. Jako, że soja non-GMO jest na rynku mniej dostępna i droższa od tej modyfikowanej genetycznie, ceny pasz w Polsce musiałyby zdecydowanie wzrosnąć. Rozwiązaniem byłby wzrost podaży krajowych roślin strączkowych. Jednak ich produkcja nawet nie zbliżyła się do popytu na białkowe surowce używane do produkcji pasz – według Izby Zbożowo-Paszowej, śruta sojowa (prawie w całości importowana) obecnie odpowiada w Polsce za 63% konsumpcji białkowych surowców paszowych, podczas gdy uprawiane w kraju rośliny strączkowe – za jedynie 7%.
Malejąca produkcja strączków w Polska
Według danych IERiGŻ, w ostatnich latach udział krajowych nasion strączkowych wręcz spadał – ich produkcja w 2019 r. wyniosła 0,31 mln ton wobec 0,54 mln ton cztery lata wcześniej. Przeciwny trend obserwujemy w przypadku importu soi, który wyniósł w minionym roku 2,5 mln ton, prawie 40% więcej niż w 2013 roku. Przy utrzymaniu się obecnych trendów, wejście w życie zakazu genetycznie modyfikowanej soi w 2023 r. wydaje się niemożliwe. Dlatego producenci pasz i mięsa żałują, że w sejmie nie udało się uchwalić innego projektu nowelizacji, który zakładał wydłużenie okresu przejściowego do końca 2024 roku.
Tanie mięso, drogie pasze – czy jest szansa na odwrócenie trendu?
Ceny pasz w ostatnich miesiącach utrzymują się na wysokim poziomie (według danych GUS, porównywalnych z sezonem 2018/19, bardzo trudnym ze względu na niskie zbiory zbóż). Jest to wynik wzrostu cen zbóż i soi na rynkach międzynarodowych, za którym podążają również krajowe ceny zbóż paszowych. Obecne wzrosty są skutkiem susz na półkuli północnej, które wpłyną na plony upraw ozimych w przyszłym sezonie, a także obaw o nadchodzące zbiory na półkuli południowej. Szczególnie trudna sytuacja ma miejsce obecnie w Brazylii, u największego na świecie producenta soi, gdzie ilość opadów w okresie wrzesień-listopad jest najniższa od 40 lat. Poprawa warunków pogodowych u największych eksporterów jest najważniejszym czynnikiem, który mógłby wpłynąć na spadek cen zbóż na świecie, a w konsekwencji również w Polsce.
Branża mięsna pod presją ASF i grypy ptaków
Branża mięsna w ostatnich miesiącach i tak przeżywa poważny kryzys, spowodowany w dużej mierze pandemią COVID-19 i chorobami zwierząt (ASF, grypa ptaków). Szczególnie trudna jest sytuacja eksporterów sprzedających drób do kanału HoReCa – wprawdzie znaczna część eksportu została przekierowana do innych kanałów sprzedaży, jednak wiązało się to ze spadkiem marż producentów mięsa. Niskie ceny dotknęły również producentów wieprzowiny. Sytuacja sektora w nadchodzących miesiącach będzie zależeć od dostosowania wielkości produkcji w Polsce do popytu oraz poziomu cen za granicą, co wpłynie na notowania w kraju.
Źródło: www.agronomist.pl
Przeczytaj także
Ostatnie miesiące przynoszą sukcesywne wzrosty cen zbóż na rynkach globalnych.
KE zaprasza producentów rolnych oraz przetwórców rolno-spożywczych, do wypełnienia ankiety nt. wpływu pandemii COVID-19 na podmioty funkcjonujące w łańcuchu dostaw produktów rolno-spożywczych.
Z opublikowanego sprawozdania wynika, że handel produktami rolno-spożywczymi w UE utrzymywał się na wysokim poziomie w okresie od stycznia do lipca 2020 r., w porównaniu z tym samym okresem w ubiegłym roku.