Zapisz się do newslettera
Najważniejsze informacje dla branży spożywczej!
Zapisz się na newsletter FoodFakty i bądź na bieżąco:
Dynamika sektora drobiarskiego
W ostatnich latach opłacalność produkcji kurcząt brojlerów dominowała nad opłacalnością produkcji indyka. W dynamicznie rosnącym sektorze drobiarskim, eksport mięsa indyczego miał w pierwszej połowie 2018 r. niższą dynamikę (+9,6% r/r) niż eksport mięsa z kurcząt broilerów (+14,8% r/r).
Ceny mięsa indyczego
Po ostatnim okresie niskich cen żywca indyczego, cena wraca do poziomu zadowalającego producentów. W trzecim tygodniu października, według danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ceny mięsa z Indorów wyniosły 5,85 zł za kg, zaś mięsa z Indyczek wyniosły 5,62 zł za kg, czyli odpowiednio o 13,0% i 13,9% w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku. Jest to najwyższy poziom cen od początku 2016 r.
Jest to gwałtowna zmiana względem pierwszego półrocza 2018 r., kiedy ceny żywca indyczego były na wyjątkowo niskim poziome, w niektórych przypadkach zbliżając się do progu opłacalności produkcji. W drugiej połowie 2018 r. ceny żywca indyczego były o 6,5% wyższe niż w pierwszej połowie 2018 r. oraz o 0,8% niższa w porównaniu do drugiej połowie 2017 r.
Dobra wiadomość dla przetwórców i eksporterów
Ceny mięsa indyczego mogą również cieszyć przetwórców i eksporterów. Ceny tuszki indyczej są zbliżone do poziomu 9 zł/kg, o 6,8% więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku, ceny fileta indyczego wzrosły o 6,0%, ceny skrzydeł o 8,3%, ceny udźca o 11,4%, ceny podudzia o 12,5%. Najniższe wzrosty odnotowano w przypadku podrobów indyczych, które wzrosły tylko o 4,1%.
Prognozy IERGŻ
Według prognoz IERGŻ dobre warunki cenowe mogą przełożyć się na wzrost produkcji mięsa indyczego o 9,7% z 465 tys. t do 510 tys. t, co pozwoliłoby na utrzymanie statusu drugiego producenta żywca indyczego w Unii Europejskiej.
Przeczytaj także
W ostatnich miesiącach producenci trzody chlewnej są niepokojeni przez rosnący deficyt w handlu mięsem wieprzowym, spadające ceny oraz ASF rozwijający się zarówno w Polsce, jak i Belgii. Przetwórcy z kolei borykają się z ograniczeniami eksportowymi, rosnącymi kosztami pracy i malejącą konsumpcją wewnętrzną.
W pierwszej połowie 2018 r. poprawiły się wyniki finansowe dla firm działających w branży przetwórstwa mięsa czerwonego. Osiągane rezultaty niekoniecznie idą w parze z optymizmem co do inwestycji, a w związku ze spadającymi obrotami oraz malejącą wartością aktywów, w branży można spodziewać się zmian strukturalnych.
Pogłowie trzody chlewnej w czerwcu 2018 r. było o 4,3% wyższe w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku. Jest to kolejny wzrost z rzędu od 2016 r., jednak to wciąż mniej niż w 2011 r. Istotny jest fakt, iż dynamika zmian pogłowia ma nadal regionalny charakter.