Zapisz się do newslettera
Najważniejsze informacje dla branży spożywczej!
Zapisz się na newsletter FoodFakty i bądź na bieżąco:
Ukazał się raport autorstwa Animal Save Movement (międzynarodowej organizacji zajmującej się ochroną zwierząt), który ujawnił, że przemysł suplementów ma ogromny wpływ na zwierzęta (> 24 mld zwierząt zostaje zabitych w celu uzyskania suplementów każdego roku) oraz wskazuje na brak przejrzystości w ujawnianiu składników pochodzenia zwierzęcego.
Ponieważ przeciętnemu konsumentowi może być trudno rozszyfrować, skąd pochodzą składniki ich suplementów i jak są wytwarzane, autorzy raportu chcieli dowiedzieć się więcej o branży suplementów w celu zidentyfikowania głównych luk informacyjnych dotyczących jej wpływu na nasze środowisko i zwierzęta.
Raport klasyfikuje suplementy jako witaminy, minerały i składniki botaniczne i zauważa, że istnieje wiele popularnych składników suplementów, które często pochodzą z produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego. Ponadto autorzy stwierdzili, że firmy zajmujące się suplementami na ogół nie ujawniają składników pochodzenia zwierzęcego w produktach uzupełniających ani sposobu ich pozyskiwania.
Jakie składniki odzwierzęce znajdują się najczęściej w suplementach?
Aby stworzyć ten raport, autorzy przeprowadzili szeroko zakrojone badania i współpracowali z ekspertami branżowymi, organizacjami praw zwierząt oraz Biurem Suplementów Diety Amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia (NIH). Przeanalizowali dane z ponad 79 tys. produktów, suplementów zawartych w bazie danych NIH Dietary Supplement Label Database.
Odkryli, że pięć najczęstszych składników suplementów, które zazwyczaj pochodzą od zwierząt, to:
Produkty pochodzenia zwierzęcego w suplementach
Autorzy raportu szacują, że każdego roku „wykorzystuje” się ponad 24 mld ryb i 18 mln krów, owiec i świń, aby wytwarzać składniki suplementów sprzedawane na rynku amerykańskim. Ponadto badania wykazały, że około 44% wszystkich dostępnych na rynku suplementów zawiera co najmniej jeden z dwóch najczęściej występujących składników pochodzenia zwierzęcego (stearynian magnezu i żelatyna); jednak przy ograniczeniach danych i nakładaniu się produktów szacuje się, że co najmniej 50% suplementów zawiera co najmniej jeden składnik pochodzenia zwierzęcego.
Oprócz wkładu branży w ubój zwierząt, raport określił wpływ branży na środowisko, zauważając, że każdego roku wytwarza się również 1,8 mld plastikowych opakowań na tabletki — a tylko około 30% z nich jest poddawanych recyklingowi.
Brak świadomości konsumentów o pochodzeniu składników
Wielu konsumentów nie wie, że powszechne składniki, takie jak żelatyna lub stearynian magnezu, są wytwarzane z tłuszczu, kości i ścięgien świń, krów i kurczaków. Ponad połowa suplementów na rynku amerykańskim zawiera co najmniej jeden składnik pochodzenia zwierzęcego. Na przykład wiele kapsułek i miękkich żeli jest wytwarzanych z żelatyny.
Raport wskazuje również, że ryby stanowią zdecydowaną większość zwierząt zabijanych w celu produkcji suplementów, głównie przy produkcji oleju rybiego do suplementów omega-3. Potrzeba do 100 ryb, aby stworzyć jedną butelkę suplementów oleju rybiego.
Przeczytaj także
Obowiązek powiadomienia FSAI spoczywa na producencie, jeśli produkt jest wytwarzany w Irlandii oraz na importerze, jeśli produkt jest importowany do Irlandii.
Nawet przez kilka lat, nieświadomi zagrożenia nabywcy, mogli kupować niebezpieczne dla zdrowia suplementy diety. Kontrola NIK pokazała, że system nadzoru nad wprowadzaniem takich produktów na rynek nie zapewnił konsumentom właściwej ochrony.
Zespół naukowców z Uniwersytetu w Münster zidentyfikował liczne niedobory jakościowe w suplementach diety. Badacze znaleźli również próbki suplementów diety, które zostały zafałszowane np. antocyjanami z innych źródeł botanicznych.