Piwa rzemieślnicze cieszą się rosnącą popularnością. Według raportu „Jak działać skuteczniej w branży piwowarskiej. Globalne trendy do 2025 r.” przygotowanego przez firmę Watson-Marlow Fluid Technology Group (WMFTG) we współpracy z międzynarodowym ośrodkiem piwowarskim International Centre for Brewing Science, zasobniejsi konsumenci, dysponujący coraz wyższym dochodem rozporządzalnym, mogą sobie pozwolić na uleganie modom i zmianę stylu życia, więc coraz chętniej kupują piwa segmentu premium i superpremium, w tym piwa rzemieślnicze, postrzegane jako jakościowe – w przeciwieństwie do marek masowych. Dlatego w tym segmencie obserwuje się znacznie wyższe wzrosty sprzedaży.

Jakość piwa nie jest jednak tylko zasługą czystej wody i dobrego słodu, chmielu czy drożdży. Do utrzymania wysokiej jakości piwa w dłuższym okresie wymagana jest pełna powtarzalność i kontrola procesów – od słodowania, przez warzenie, namnażanie drożdży, fermentację, filtrację, dojrzewanie i rozlew. Dzięki temu każda kolejna partia piwa może mieć te same, wysokie walory smakowe. Oczywiście, technika nie zastąpi smaku, intuicji i pomysłowości mistrzów browarnictwa – może im jednak wydajnie pomóc. Patrząc na browar jako na firmę, uzyskującą przychody, ale również ponoszącą koszty, nie można też zapominać o ściekach, których ilość i skład może wpływać na opłaty za ich odprowadzanie.

Dlatego w browarnictwie coraz chętniej wykorzystuje się specjalistyczne, sinusoidalne pompy wyporowe MasoSine lub pompy przewodowe Bredel. Pompują one brzeczkę czy drożdże tak łagodnie i z tak małymi naprężeniami ścinającymi, że nie uszkadzają żywych komórek, których enzymy mogą pogarszać smak piwa. Pompy te zapewniają stały przepływ, bez pulsacji, bez względu na lepkość pompowanego płynu, są też odporne na powstawanie korków gazowych i zapewniają dużą wysokość ssania. Dzięki ich wykorzystaniu w wielu browarach odzysk drożdży po fermentacji wzrósł o jedną trzecią, a czas procesu został skrócony o połowę. Dzięki wysokiej efektywności energetycznej pompy te zużywają znacznie mniej energii do przepompowania tej samej ilości produktu niż rozwiązania tradycyjne. Ze względu na inflację i rosnące ceny energii elektrycznej jest to cecha pomagająca utrzymywać koszty produkcji pod kontrolą. Pompy te mogą być też łatwo i szybko czyszczone oraz sterylizowane metodą CIP/SIP. Z tych względów mniejsze browary instalują te pompy na wózkach, co pozwala im wykorzystywać jedną, niezawodną pompę o wysokiej jakości na różnych etapach procesu. Jest to tym łatwiejsze, że pompy mogą pracować na sucho i nie wymagają zalewania – wystarczy je więc podłączyć w odpowiednich miejscach instalacji i uruchomić.

W zastosowaniach wymagających dokładnego odmierzania reagentów – np. w przyzakładowych oczyszczalniach ścieków – popularnością cieszą się z kolei perystaltyczne pompy dozujące Qdos – niezawodne, trwałe i bezpieczne dla obsługi, a przy tym cechujące się bardzo wysoką precyzją i powtarzalnością dozowania. Dzięki temu, że chemikalia pozostają zawsze zamknięte w wężyku roboczym, nie mają styczności ani z mechanizmem pompy ani z otoczeniem, przez co cała instalacja jest mniej narażona na wycieki i dużo bezpieczniejsza. Dzięki swojej konstrukcji pompy te wymagają też mniejszego nakładu pracy na konserwację i utrzymanie w porównaniu z innymi typami pomp dozujących: w razie potrzeby ewentualna wymiana głowicy roboczej – jedynego elementu, który może wymagać wymiany – zajmuje poniżej minuty, bez konieczności stosowania dedykowanych narzędzi. Pozwala to znacznie obniżyć koszty ponoszone przez browary, które ponoszą opłaty zależne od ilości i składu odprowadzanych ścieków albo zmagają się z częstymi awariami i kłopotliwą obsługą pomp membranowych lub krzywkowych.

– Współpracując od lat z polskimi browarami, zarówno z dużymi browarami przemysłowymi, jak i z regionalnymi czy rzemieślniczymi, bezpośrednio obserwujemy wiele opisywanych w raporcie zjawisk znanych także z rynku globalnego. Polskie browary zmagają się z problemem oczyszczania i odprowadzania ścieków, zawierających zarówno pozostałości po procesie produkcyjnym, jak i składniki pochodzące z procesów czyszczenia kadzi, zbiorników fermentacyjnych czy innych elementów instalacji produkcyjnych – powiedział Rafał Łydziński, Dyrektor Generalny w firmie Watson Marlow w Polsce. – Wdrożenie innowacyjnych technologii i dbanie od samego początku o wysoką jakość i powtarzalność procesów pozwala zarówno osiągnąć bardzo wysoką efektywność procesów i jakości produktu, ale ma także bezpośredni wpływ na gospodarkę ściekową.

Raport „Jak działać skuteczniej w branży piwowarskiej. Globalne trendy do 2025 r.” pomoże browarom – tak dużym, jak i małym – uświadomić sobie, że inwestując w technologie pozwalające poprawić jakość produktów i zwiększyć ogólną wydajność wykorzystywanego sprzętu, można również zredukować ilość odpadów, zwiększyć efektywność produkcji i ograniczyć koszty. Gwarantuje to zwiększenie udziałów rynkowych i osiągnięcie wyższej rentowności.

– Aby utrzymać konkurencyjność, browary muszą warzyć szeroką gamę gatunków piwa przy zachowaniu wysokiego poziomu efektywności procesów. Nieustannie rośnie presja na wytwarzanie piwa o wysokiej jakości po jak najniższych kosztach. W raporcie prezentujemy najważniejsze, globalne zmiany w branży i prognozujemy rozwój trendów na najbliższe lata. Mamy nadzieję, że nasze obserwacje okażą się wartościowe – powiedział Rod White, mistrz piwowarski w International Centre for Brewing Science

Cały raport „Jak działać skuteczniej w branży piwowarskiej. Globalne trendy do 2025 r.” jest dostępny na stronie https://legacy.wmftg.com/Documents/knowledge-hub/industry-reports/pl/industry-report-better-business-in-brewing-2020-pl.pdf.