Zapisz się do newslettera
Najważniejsze informacje dla branży spożywczej!
Zapisz się na newsletter FoodFakty i bądź na bieżąco:
Jak wiadomo kupujemy oczami. Producenci żywności, wykorzystując to założenie, prześcigają się w tworzeniu produktów, które już samym swoim wyglądem zachęcą nas do ich wyboru. Taktyka ta oddziałuje szczególnie na młodszych konsumentów – dzieci, które ciężko odwieźć od zakupu produktów, na których opakowaniu umieszczona jest ich ulubiona postać z bajki. Niestety grafika, zachęcająca dzieci do wyboru danego artykułu, znajduje się najczęściej na opakowaniach słodyczy i słonych przekąsek - produktów o niskiej wartości odżywczej, które dostarczają organizmowi zbyt dużą ilość cukru, tłuszczu i soli.
CLCV – jedno z największych francuskich stowarzyszeń konsumenckich, chcąc przeciwdziałać wzrostowi nadwagi i otyłości u dzieci, przyłączyło się do europejskiej kampanii na rzecz wprowadzenia zakazu korzystania z wizerunków postaci z bajek czy kreskówek na opakowaniach oraz w reklamach żywności o wysokiej zawartości cukru, tłuszczu i soli.
W przypadku żywności o niskiej wartości odżywczej, umieszczanie na jej opakowaniach zachęcającej grafiki, która ma przyciągać uwagę dzieci, nie jest niczym nowym. Wizerunki ulubionych bohaterów znanych z bajek pojawiają się najczęściej na opakowaniach słodkich płatków śniadaniowych, ciastek i innych słodyczy. Bajkowi ulubieńcy działają jak prawdziwe magnesy, zachęcając dzieci do wyboru tych produktów.
Kampania na rzecz ochrony najmłodszych konsumentów
W celu ochrony najmłodszych konsumentów i propagowania wśród nich zdrowych nawyków żywieniowych organizacje europejskie, a wśród nich CLCV organizują wspólną kampanię. Zgodnie z jej założeniami producenci żywności mają zaprzestać stosowania technik marketingowych wykorzystujących wizerunki ulubionych dziecięcych bohaterów do reklamowania żywności o niskiej wartości odżywczej.
W piątek, 16 czerwca 2017 roku ministrowie zdrowia państw członkowskich Unii Europejskiej przyjęli wspólne zalecenia dotyczące zwalczania problemu nadwagi i otyłości u dzieci w Europie. BEUC (Europejska Organizacja Konsumentów) twierdzi, iż jest to najlepszy moment na rozpoczęcie kampanii, mającej na celu „wyczyszczenie” opakowań niezdrowych produktów z zachęcającej do ich zakupu grafiki. Wśród działań, które zostaną podjęte w ramach kampanii w najbliższym czasie wymienia się spotkania z producentami i dystrybutorami żywności.
Problem otyłości i nadwagi wśród najmłodszych
Z najnowszego opublikowanego raportu zdrowia publicznego, dotyczącego stanu zdrowia dzieci we Francji wynika, iż w ostatnich latach ilość dzieci, których dotyczy problem nadwagi i otyłości utrzymuje się na podobnym poziomie – 17,6% w 2006, 16,9% w 2015 roku. Biorąc pod uwagę samą otyłość, odsetek dzieci dotkniętych tą chorobą nieznacznie wzrósł – z 3,3% dzieci otyłych w 2006 do 3,9% w 2015 roku.
Opinia WHO
Zgodnie z opinią WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) istnieje niezaprzeczalny związek pomiędzy reklamowaniem żywności niezdrowej, o zbyt dużej zawartości cukru, tłuszczu i soli, a zjawiskiem otyłości wśród dzieci, które wciąż przybiera na sile. Dodatkowo, badania naukowe wykazały wyraźny wpływ stosowanych technik marketingowych na kształtowanie się preferencji żywieniowych wśród dzieci.
Sytuacja na rynku europejskim
Holandia jako pierwsze z państw europejskich zdecydowała o wprowadzeniu nadzoru w zakresie technik marketingowych stosowanych w segmencie żywnościowym.
Niektóre przedsiębiorstwa spożywcze już ogłosiły zamiar ograniczenia korzystania z licencjonowanych znaków na opakowaniach swoich produktów. Zgodnie z opinią BEUC (Europejskiej Organizacji Konsumentów) celem przeciwdziałania problemowi nadwagi i otyłości u dzieci inicjatywa ta powinna zostać rozszerzona na całą Europę.
Źródło:
CLCV: Marketing alimentaire destiné aux enfants : halte aux mascottes!
Przeczytaj także
Według wyników ankiety przeprowadzonej przez CivicScience świadomość konsumentów dotycząca dodatku cukru oraz całkowitej ilości cukru w produkcie wzrosła znacząco pomiędzy 2015, a 2016 rokiem.
Kolor czerwony oznacza „zielone światło – możesz to zjeść!” Zielony z kolei: „hmm, lepiej nie!”. Reguła zupełnie odwrotna niż schemat sygnalizacji świetlnej jednak pomagająca naszemu mózgowi dokonać wyboru...