Zapisz się do newslettera
Najważniejsze informacje dla branży spożywczej!
Zapisz się na newsletter FoodFakty i bądź na bieżąco:
Rozwiązania, wprowadzone przez rząd podczas pandemii, pozwalały na ratowanie sytuacji finansowej przedsiębiorstw na różny sposób. Jednym z możliwych działań było całkowite zwolnienie z podatku od nieruchomości za część 2020 roku. Drugim mechanizmem było przedłużenie terminów płatności podatku od nieruchomości (płatnych w kwietniu, maju i czerwcu 2020 r.), jednak nie później niż do 30 września 2020 r.
W konsekwencji oznacza to, że do 30 września 2020 r. przedsiębiorcy, którzy skorzystali z instytucji fakultatywnego zwolnienia z podatku od nieruchomości, zobowiązani są zapłacić skumulowany podatek łącznie za cztery miesiące.
Nie ma wątpliwości, że wprowadzone rozwiązania w znacznym stopniu pomogły przedsiębiorcom. W szczególności dotyczy to instytucji fakultatywnego zwolnienia z podatku od nieruchomości za część roku 2020. W przypadku odroczenia terminu płatności tego podatku, wprowadzone rozwiązanie, choć o ile teoretycznie jest dobre, to wobec nieustających negatywnych skutków ekonomicznych pandemii, zapłata skumulowanego podatku dla części przedsiębiorców może okazać się poważnym utrudnieniem w funkcjonowaniu – komentuje Adam Ziębicki, aplikant adwokacki z Kancelarii Chałas i Wspólnicy.
W przypadku firm, których sytuacja finansowa w dalszym ciągu stoi pod znakiem zapytania, przewidziano możliwość skorzystania z ulgi podatkowej. Tacy przedsiębiorcy będą jednak zobowiązani do złożenia wniosku w tym przedmiocie i do wykazania, że ulga jest uzasadniona ważnym interesem firmy lub interesem publicznym.
Przedsiębiorcy mogą również wnioskować o dalsze odroczenie terminu płatności podatku. Skuteczność takiego wniosku zależy jednak od organu gminy. Wobec nadwyrężonej gospodarki i osłabienia finansów publicznych, istnieje ryzyko, że takie wnioski będą rozpatrywane negatywnie - dodaje Adam Ziębicki.
Przeczytaj także
Mimo że o tej porze roku wysoka podaż i niskie ceny są typowe dla europejskiego rynku pomidora, to ograniczenia COVID-19 pozostają odczuwalne i wpływają na popyt.
86% pracowników jest zadowolonych z zapewnienia przez pracodawcę bezpiecznych warunków pracy – wynika z najnowszego badania firmy HRK. A jak działania szefów ocenili rodacy w czasie pandemii koronawirusa?
Wprowadzony w marcu stan zagrożenia epidemicznego, a w konsekwencji surowe ograniczenia w handlu, spowodowały istotny spadek wielkości zakupów dokonywanych w sieciach sprzedaży detalicznej. Nawet branże początkowo odporne na pandemię, takie jak farmacja, zaczęły odnotowywać spadki.