Zapisz się do newslettera
Najważniejsze informacje dla branży spożywczej!
Zapisz się na newsletter FoodFakty i bądź na bieżąco:
Prognozy
W ostatnich tygodniach pojawiły się bardzo wstępne prognozy dotyczące światowego bilansu popytu i podaży pszenicy w sezonie 2018/19. Pomimo, że na razie w pewnych punktach są one dość rozbieżne, wskazują na możliwość wzrostu cen na rynkach międzynarodowych po tegorocznych zbiorach
Według prognozy Międzynarodowej Rady Zbożowej (MRZ) z 22.02, światowa produkcja pszenicy w sezonie 2018/19 wyniesie około 741 mln t i będzie o 16 mln t (2%) niższa niż w sezonie bieżącym. Z kolei francuska firma analityczna Tallage, wydająca raport „Strategie grains”, w prognozie z 15.02 oczekuje zbiorów na poziomie 739 mln t, co oznacza wprawdzie niewielki, bo o 4 mln t, ale jednak wzrost w relacji rocznej.
Te dwie agencje różnią się także w szacunkach dotyczących zapasów początkowych – tutaj jednak sytuacja się odwraca. MRZ oczekuje, że zapasy będą o prawie 14 mln t wyższe niż na początku bieżącego sezonu. Tallage, ze względu na duży popyt na ziarno pszenicy, przede wszystkim w krajach afrykańskich, wskazuje na możliwy spadek zapasów o 7 mln t. Tym samym prognozy ekspertów obu tych organizacji dotyczące całkowitej podaży pszenicy, rozumianej jako suma zapasów początkowych i produkcji, są zbieżne i mówią o spadku o 2,0-2,5 mln t.
Nie tylko podaż
Podaż to oczywiście tylko jedna strona układanki. Kształtowanie się cen zależy także od zużycia pszenicy i tutaj panuje zgoda co do kierunku zmian. Eksperci MRZ oceniają, że wykorzystanie ziarna (na konsumpcję, paszę i cele przesyłowe) będzie o około 3 mln t wyższe niż obecnie, zaś Tallage szacuje przyrost na 6 mln t. Należy jednak pamiętać, że o ile o produkcji można już coś powiedzieć - znane są szacunki powierzchni upraw ozimych - o tyle w przypadku zużycia zakłada się jedynie pewne trendy.
Biorąc pod uwagę prognozowane zmiany w zapasach początkowych, produkcji i konsumpcji pszenicy, jej zapasy na koniec przyszłego sezonu 2018/19 prawdopodobnie się obniżą. Według MRZ skala spadku sięgnie 4 mln t do 250 mln t. W tym przypadku relacja zapasów końcowych do zużycia ulega niewielkiemu pogorszeniu z 34,2% do 33,5%. Z kolei Tallage oczekuje, że zapasy wyniosą 205 mln t i będą o 8 mln t niższe w relacji rocznej, co daje spadek wskaźnika z 28,8% do 27,5%.
Bilans popytowo-podażowy
Taki bilans popytowo-podażowy na rynku pszenicy wskazywałby na możliwość wzrostu cen na rynkach międzynarodowych w przyszłym sezonie. Trzeba jednak pamiętać, że prognozy te mają bardzo wstępny charakter. Rok temu, w lutym, MRZ również prognozowała 2-proc. spadek produkcji pszenicy w sezonie 2017/18. Najnowsze szacunki mówią już o wzroście zbiorów o 0,4% - a bilans z bardziej napiętego przeszedł w zdecydowanie bardziej „luźny”, co nie pozostało bez wpływu na ceny.
Przeczytaj także
W ubiegłym roku eksport pszenicy z Polski był istotnie niższy niż rok wcześniej i wyniósł 2,8 mln t. Większość sprzedaży trafiła do Niemiec, krajów afrykańskich i na Półwysep Arabski...
Ostatnie tygodnie przyniosły silną przecenę rzepaku. Jeszcze w pierwszych miesiącach ubiegłego roku (do kwietnia) notowania tego surowca na giełdzie MATiF przekraczały poziom 400 EUR/t (kontrakt najbliższy). W maju nastąpił ostry...