Zapisz się do newslettera
Najważniejsze informacje dla branży spożywczej!
Zapisz się na newsletter FoodFakty i bądź na bieżąco:
Wzrost opłacalności produkcji dla branży mięsnej
Ubiegły rok był w sektorze mięsnym bardzo dynamiczny. Wzrost cen drobiu wraz ze znacznym wzrostem eksportu oraz duże zwiększenie importu mięsa wieprzowego wraz z obniżeniem cen żywca, miały istotne przełożenie na wyniki finansowe branży. Według danych Pontinfo, opłacalność produkcji rozumiana jako marża EBITDA (dochód przed uwzględnieniem odsetek, amortyzacji oraz podatków względem przychodów) dla branży mięsnej ogółem (PKD 10.1) wzrosła z 5,14% w 2017 r. do 5,67% w 2018 r.
Największy wzrost w przypadku branży drobiarskiej
Największy wzrost dochodowości miał miejsce w przypadku branży drobiarskiej (PKD 10.12 - przetwarzanie i konserwowanie mięsa z drobiu), gdzie marża EBITDA wzrosła z 4,35% do 5,70%. Jest to najwyższy wynik w ostatnich pięciu latach, pomimo wzrostu cen żywca – ceny kurcząt broilerów na ubój były średnio w 2018 r. wyższe o 3,3% niż rok wcześniej. Wynika to głównie ze zmian w eksporcie, który zwiększył się o 13,4% w ujęciu ilościowym i o 17,5% w ujęciu wartościowym. Obroty firm z branży drobiarskiej, które zatrudniają więcej niż 9 osób, wzrosły o 9,7% w porównaniu do poprzedniego roku, podczas gdy dla całej branży mięsnej ogółem obroty pozostały na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego.
Wzrost wskaźników ROA, ROE i rentowności sprzedaży
Stopa zwrotu z aktywów oraz z kapitału własnego firm drobiarskich również wzrosła. Wskaźnik ROA zwiększył się z 6,36% do 8,62% w 2018 r., zaś wskaźnik ROE wzrósł z 14,56% do 18,13%. Wzrosła też rentowność sprzedaży – z 2,41% do 3,03%, jednak był to wynik niższy niż w przypadku przetworów mięsnych (PKD 10.13 - produkcja wyrobów z mięsa, włączając wyroby z mięsa drobiowego), gdzie rentowność ta wyniosła 4,54%.
Poprawa sytuacji związanej z kapitałem i zadłużeniem w branży drobiarskiej
Dobre wyniki przełożyły się na poprawę sytuacji związanej z kapitałem i zadłużeniem. Wskaźnik struktury kapitału polepszył się z 0,38 na 0,20, zaś wskaźnik zobowiązań do kapitału wzrósł z 1,33 do 1,04. Oznacza to, że branża drobiarska działająca pod PKD 10.12 ma prawie tyle samo zobowiązań względem innych podmiotów, co kapitału własnego. Wynika z tego, że pod względem zadłużenia, branża drobiarska funkcjonuje znacznie lepiej niż firmy zajmujące się ubojem zwierząt na mięso czerwone czy produkcją wędlin.
Zwiększenie nakładów inwestycyjnych
Wzrostowi obrotu i dochodu towarzyszyły też zwiększone nakłady inwestycyjne - o 3,9% w relacji rocznej do poziomu 420 mln złotych. Można spodziewać się kontynuacji tego trendu w 2019 r. Bardzo prawdopodobny jest też dalszy wzrost obrotów w branży, głównie z powodu rozwoju handlu zagranicznego. Eksport mięsa drobiowego z Polski w pierwszych dwóch miesiącach 2019 r. wzrósł o 14,8% w ujęciu ilościowym oraz 12,7% w ujęciu wartościowym, zaś eksport drobiu z Unii Europejskiej wzrósł o 20,7% w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku.
Źródło: agronomist.pl
Przeczytaj także
Początek kwietnia przyniósł kolejne podwyżki cen wieprzowiny na polskim rynku. Według danych MRiRW, w pierwszym tygodniu kwietnia cena skupu żywca wieprzowego wyniosła przeciętnie 5,43 zł netto za kilogram, co oznacza, że była najwyższa od września 2017 roku.
Zgodnie z raportem Rabobank, do 200 milionów świń może zostać zabitych lub umrzeć z powodu zakażenia rozprzestrzeniania się afrykańskiego pomoru świń w Chinach. Jest to znaczna część całkowitej populacji świń, która pod koniec zeszłego roku wynosiła 360 milionów zwierząt. Wielu przedstawicieli branży twierdzi jednak, że rozprzestrzenianie się pomoru świń jest znacznie gorsze niż doniesienia władz.
Koniec marca przyniósł wzrosty cen na rynku żywca wieprzowego. Według danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, w czwartym tygodniu marca cena skupu wyniosła przeciętnie 4,50 zł netto za kilogram. Jest to najwyższa wartość od października poprzedniego roku. Jednocześnie cena wieprzowiny jest wciąż niższa o 9,5% niż rok wcześniej. Niemniej, obserwowane od 6-u tygodni podwyżki dają producentom trzody chlewnej nadzieję na powrót opłacalności produkcji