Zapisz się do newslettera
Najważniejsze informacje dla branży spożywczej!
Zapisz się na newsletter FoodFakty i bądź na bieżąco:
Test produktów rynkowych
Korzyści płynące ze spożywania zielonej herbaty związane są przede wszystkim z obecnością katechin – naturalnych polifenoli, m.in. galusanu epigallokatechiny (EGCG). Jednak ile tych związków rzeczywiście znajduje się w dostępnych na rynku herbatach i jakie są różnice pomiędzy tymi produktami, jeśli chodzi o jakość, cenę i smak? Aby odpowiedzieć na te pytania, laboratorium ConsumerLab przeanalizowało 30 popularnych w USA artykułów spożywczych zawierających zieloną herbatę – suplementów diety, herbat do parzenia, herbat butelkowanych oraz matchy w proszku. Sprawdzono m.in. zawartość EGCG, katechin ogółem (które nie zawsze są wyszczególnione na etykiecie), kofeiny, a także poziom metali ciężkich, takich jak ołów, kadm i arsen. Eksperci ConsumerLab porównali również produkty pod względem kosztu uzyskania z nich jednakowej ilości EGCG.
Ile przeciwutleniaczy w zielonej herbacie?
Testy wykazały, że ilość EGCG w suplementach na bazie zielonej herbaty jest bardzo zróżnicowana – analizowane produkty zawierały go od 20 mg do 500 mg w porcji. W jednym stwierdzono zaledwie połowę deklarowanej przez producenta zawartości tego związku, a w trzech mniejszą niż na etykiecie ilość kofeiny. W herbatach do parzenia i herbatach butelkowanych zawartość EGCG wynosiła od 20 mg do 80 mg w jednym kubku gotowego płynu, podczas gdy matcha zawierała go od 73 mg do 119 mg w kubku (przygotowanym z jednej łyżeczki proszku). Koszt uzyskania 200 mg EGCG wahał się w przypadku poszczególnych produktów od zaledwie 5 centów do ponad 6 dolarów.
Nieprzekroczone limity metali ciężkich
Mimo że w herbatach do parzenia stwierdzono obecność ołowiu, większość tego pierwiastka pozostawała w liściach, nie przenikając w znaczącym stopniu do gotowego napoju. Matcha w proszku również nie zawierała dużych ilości ołowiu i żaden z badanych produktów nie przekraczał dopuszczalnych limitów zawartości kadmu i arsenu. Spośród herbat, które pomyślnie przeszły wszystkie testy jakości, ConsumerLab wybrał liderów wśród suplementów, herbat do parzenia, herbat butelkowanych oraz matchy. Dostępne na stronie internetowej laboratorium podsumowanie projektu zawiera wyniki przeprowadzonych badań oraz analizę porównawczą 30 produktów z zielonej herbaty: 12 suplementów, 10 herbat do parzenia, 4 rodzajów matchy w proszku oraz 4 herbat butelkowanych.
Źródło:
Przeczytaj także
Piwo, zaraz po wodzie i herbacie, jest najbardziej popularnym napojem na świecie. Potocznie mówi się o piwie, że to zupa chmielowa. Tymczasem ma to mniej więcej tyle sensu, ile nazywanie rosołu zupą marchwiową. Chmiel jest w piwie...
Studentki Wydziału Chemii Uniwersytetu Autonomicznego w Querétaro (UAQ) w Meksyku opracowały napar ziołowy bogaty w antyoksydanty, który zwiększa spalanie tłuszczu i pomaga w zwalczaniu otyłości, a w przyszłości może okazać się...
W ostatnich dekadach kawa szturmem zdobyła stoły i stoliki Polaków, poważnie zagrażając pozycji herbaty jako królowej gorących napojów w naszym kraju. Za ilościowym wzrostem spożycia idą jakościowe przemiany w kulturze picia kawy...