Zapisz się do newslettera
Najważniejsze informacje dla branży spożywczej!
Zapisz się na newsletter FoodFakty i bądź na bieżąco:
Niska produkcja rzepaku w sezonie 2018/19
Kończący się sezon 2018/19 charakteryzował się niską produkcją rzepaku, ale jednocześnie rekordowo wysokimi zbiorami soi. W efekcie w II połowie 2018 r. ceny rzepaku wprawdzie silnie wzrosły, niemniej w I kwartale br. zaczęły się stabilizować, a następnie spadać. Nadchodzące miesiące mogą przynieść sporo zmian w tym zakresie.
Przewidywany spadek globalnej produkcji rzepaku
W opublikowanym 30 maja br. raporcie Międzynarodowa Rada Zbożowa (IGC) przewiduje, że w nowym sezonie 2019/20 globalna produkcja rzepaku obniży się o prawie 1% względem sezonu 2018/19 i wyniesie 69,7 mln t. Jeszcze w kwietniu wszystkie agencje analityczne wskazywały na niewielki wzrost światowych zbiorów.
Prognozy na nadchodzący sezon dla Polski, krajów UE i Kanady
W przypadku najważniejszego producenta, Unii Europejskiej, wstępnie zbiory prognozuje się na poziomie 17,9 mln t, czyli o ponad 9% niższym wobec 2018 r. i prawie 19% niższym wobec 2017 r. Jednocześnie jest to najmniejszy wolumen od 13 lat. W kwietniu IGC oceniała produkcję w UE na 19,7 mln t, ale dokonała korekty w dół w związku z przewidywanymi stratami jakie mogły nastąpić na skutek niewystarczających opadów deszczu. Największe obniżki, spowodowane również mniejszym areałem zasiewu, spodziewane są we Francji, Niemczech i Rumunii. W przypadku Polski, pomimo zmniejszenia powierzchni uprawy rzepaku i rzepiku ogółem o około 5% do około 780 tys. ha (ostatnie szacunki GUS), według IGC zbiory mogą sięgnąć 2,6 mln t wobec 2,2 mln t zebranych w 2018 r.
Prognozy obniżono również w przypadku Kanady, gdzie produkcja może ukształtować się na poziomie najniższym od 4 lat – 18,9 mln t wobec 19,8 mln t szacowanych jeszcze w kwietniu br.
Wymienione regiony w ostatnich trzech latach odpowiadały za prawie 60% światowej produkcji rzepaku, mając tym samym duże przełożenie na kształtowanie się cen.
Przewidywany wzrost produkcji na Ukrainie
Z drugiej jednak strony na Ukrainie, ze względu na znacznie większy areał zasiewów wobec ubiegłego roku oraz wyższe plonowanie, produkcja może wynieść 3,5 mln t wobec 2,7 mln t w 2018 r. i 1,7 mln t średnio we wcześniejszych pięciu latach. Ukraina nie jest wprawdzie dużym producentem rzepaku, jest jednak jego istotnym eksporterem – drugim po Kanadzie. W nadchodzącym sezonie może sprzedać na rynkach trzecich aż 3,5 mln t rzepaku.
Duże zapasy rzepaku w Kanadzie
Na cenach rzepaku mogą także ciążyć dość duże zapasy, szczególnie w Kanadzie, gdzie po zablokowaniu dwóm firmom możliwości eksportu do Chin, wzrosły one o 50%.
Niepewna sytuacja
Widać zatem, że sytuacja na rynku rzepaku jest bardzo niepewna. Do kwestii produkcyjnych, dochodzą jeszcze aspekty popytowe - ASF w Chinach oraz napięte relacje pomiędzy tym krajem a Stanami Zjednoczonymi przekładają się na mniejszy import soi, co nie pozwala na większe odbicie jej cen. Tym samym wydaje się, że pomimo mniejszych zbiorów rzepaku w Unii, nie ma na razie dużej przestrzeni do wzrostów cen.
Źródło: agronomist.pl
Przeczytaj także
Wczesne prognozy analityków z francuskiej firmy Tallage wskazują na duże prawdopodobieństwo wzrostu zbiorów pszenicy w Polsce. Przy stabilizacji zużycia ziarna na poziomie z bieżącego sezonu, będzie to oznaczało zwiększenie możliwości eksportowych...
2018 rok przyniósł silny wzrost cen skupu ziarna, co znalazło swoje przełożenie w wynikach finansowych firm z branży przetwórstwa zbóż.
Wzrost cen zbóż obserwowany od lipca 2018 r. do lutego br., ma swoje przełożenie zarówno na ceny zbytu artykułów zbożowych, jak i ceny detaliczne