Zapisz się do newslettera
Najważniejsze informacje dla branży spożywczej!
Zapisz się na newsletter FoodFakty i bądź na bieżąco:
Program „Posiłek w szkole i w domu" przyjęto uchwałą Rady Ministrów w 2018 r., a jego realizację zaplanowano na lata 2019-2023. Składa się on z trzech modułów. Celem modułu 1 i 2 jest zapewnienie posiłku dzieciom, uczniom i młodzieży oraz objęcie pomocą osób dorosłych, zwłaszcza osób starszych, chorych, niepełnosprawnych i samotnych. W ramach tych modułów można uzyskać wsparcie w jednej z trzech form: posiłek, świadczenie pieniężne na zakup posiłku lub żywności oraz świadczenie rzeczowe w postaci produktów żywnościowych. Trzeci moduł zakłada doposażenie, a także poprawę standardu i organizacji stołówek lub jadalni w szkołach. Program "Posiłek w szkole i w domu" objął swoim zasięgiem wszystkie województwa i zastąpił program "Pomoc państwa w zakresie dożywiania".
Na realizację programu „Posiłek w szkole i w domu” w latach 2019-2023 przewidziano aż 2,75 mld zł, tj. po 550 mln zł w każdym roku (510 mln zł na moduły 1 i 2 oraz 40 mln zł na moduł 3). Na zadania w ramach Programu gminy otrzymują dofinansowanie z budżetów wojewodów oraz z rezerwy celowej budżetu państwa. Wymagany jest też wkład własny gmin na wykonywanie dotowanych zadań. W przypadku modułu 1 i 2 jest to 40% przewidywanych kosztów realizacji zadania. Jednak na wniosek wójta, burmistrza lub prezydenta miasta poziom ten można obniżyć do 20%. Natomiast dla modułu 3 jest to co najmniej 20% kosztów realizacji dotowanego zadania.
Najwyższa Izba Kontroli postanowiła przyjrzeć się realizacji programu „Posiłek w szkole i w domu" ze względu na jego ogólnopolski zasięg, ogromną skalę finansowania, a także ryzyko ograniczonego dostępu do świadczeń w zakresie dożywiania w związku z epidemią COVID-19.
W latach 2019-2020 w całej Polsce na realizację modułów 1 i 2 wydatkowano w sumie prawie 1,3 mld zł, z czego dotacje z budżetu państwa stanowiły prawie 70% (ponad 888 mln zł), a środki własne gmin ok. 30% (niecałe 385 mln zł). Jednocześnie wydatki poniesione z budżetu państwa stanowiły ok. 87% kwoty planowanej w ustawach budżetowych. Oznacza to, że rzeczywiste potrzeby w zakresie dofinansowania posiłków były w tym okresie mniejsze niż pierwotnie zakładano.
W kontrolowanym okresie realizacja modułów 1 i 2 Programu była koordynowana przez Ministra ds. zabezpieczenia społecznego. Szef resortu zapewnił odpowiednie warunki prawno-organizacyjne i finansowe, umożliwiając tym samym realizację zadań w ramach tych modułów. Wsparcie w ramach Programu było świadczone również w czasie epidemii COVID-19. Ponadto Minister skutecznie monitorował wykonanie zadań, głównie na podstawie rocznych informacji o Programie. NIK zwraca jednak uwagę, że środki na pokrycie kosztów były uruchamiane z rezerwy celowej budżetu państwa po terminie określonym w harmonogramie Programu. Wynikało to m.in. z faktu, że Minister ds. zabezpieczenia społecznego zbyt późno przekazywał wojewodom informację o przyznanej na ten cel kwocie dotacji z rezerwy celowej.
Zarówno w 2019 r., jak i w 2020 r. z pomocy w ramach modułów 1 i 2 Programu skorzystało nieco ponad 1 milion osób. Najczęściej udzielaną formą pomocy był zasiłek celowy, czyli świadczenie pieniężne na zakup posiłku lub żywności. Łączny koszt tych świadczeń wyniósł niemal 787 mln zł. W 2019 r. skorzystało z nich prawie 722 tys. osób, a w 2020 r. już ponad 820 tys. zainteresowanych. W ocenie Izby większe wykorzystanie zasiłku celowego w 2020 r. wynikało przede wszystkim ze zmniejszenia liczby dzieci i młodzieży korzystających z posiłku. Taka sytuacja była spowodowana zamknięciem stołówek szkolnych w związku z epidemią COVID-19. Znacznie mniej pieniędzy – bo niecałe 455 mln zł - przeznaczono na wydawanie posiłków. W latach 2019-2020 z tej formy pomocy skorzystało odpowiednio ponad 442 tys. i ok. 350 tys. osób objętych Programem. Natomiast najrzadziej stosowaną formą pomocy w ramach Programu było świadczenie rzeczowe w postaci produktów żywnościowych. W latach 2019-2020 otrzymało je średnio nieco ponad 4% osób korzystających z Programu w tych latach.
Część osób nie otrzymała pomocy w ramach Programu, pomimo spełnienia wymaganych kryteriów. W 2019 r. było to 2228 osób, a w 2020 r. o prawie 27% mniej – 1629 osób. NIK podkreśla, że przyczyny nieobjęcia pomocą tych osób nie leżały po stronie organów publicznych. Większość z tych osób wykazywała niechęć do korzystania z takiej formy pomocy. Zdarzało się, że nie chciały one ujawniać swojej sytuacji majątkowej, nie zgadzały się na przeprowadzenie wywiadu środowiskowego albo nie zgłaszały się do jadłodajni po posiłek.
W latach 2019-2021 wojewodowie objęci kontrolą zawarli z gminami łącznie 1950 umów dotacji (po 650 umów w każdym roku) dotyczących zadań realizowanych w ramach modułu 1 i 2 Programu. Środki dotacji uruchamiano z reguły terminowo, na podstawie zapotrzebowań składanych przez gminy w okresach miesięcznych. Tylko Wojewoda Mazowiecki, w przypadku 10 umów dotacji, nie zapewnił terminowego uruchomienia środków.
Zgodnie z założeniami Programu, gminy mogły wnioskować o zwiększenie dotacji celowej z budżetu państwa do 5% środków finansowych na dowóz posiłków w gminie oraz do 5% środków z dotacji jeżeli gmina zapewnia posiłek w prowadzonych przez siebie stołówkach. Z 2473 gmin realizujących Program w latach 2019-2020 tylko niewielka część gmin skorzystała ze zwiększenia środków z dotacji. Zwiększenie dotacji do 5% środków na dowóz posiłków otrzymało łącznie ok. 3% gmin realizujących Program w 2019 r. oraz ok. 2% gmin w 2020 r. Nieco więcej gmin skorzystało ze zwiększenia dotacji na realizację posiłków w stołówkach prowadzonych przez gminy: w latach 2019-2020 było to średnio 20% gmin objętych Programem.
Na realizację zadań w ramach modułu 3 w latach 2019-2020 organy prowadzące szkoły (czyli gminy) przeznaczyły w sumie ok.101 mln zł, z czego z budżetu państwa ponad 77 mln zł. Gminy zapewniły wkład własny na poziomie 24%.
W okresie objętym kontrolą NIK zarówno dyrektorzy szkół, jak i organy prowadzące wykazywali duże zainteresowanie modułem 3 Programu. W latach 2019-2021 wnioski o udzielenie dofinansowania w ramach tego modułu złożyło rocznie średnio blisko 1700 organów prowadzących i dotyczyły one średnio 4 tys. szkół. Jednak ze względu na wykorzystanie dostępnej puli środków w ramach Programu wsparcie w danym roku otrzymało maksymalnie 30% organów prowadzących oraz nie więcej niż 18% szkół.
NIK negatywnie oceniła sposób, w jaki Minister ds. oświaty i wychowania monitorował działania w ramach modułu 3 Programu oraz oceniał ich efekty. Prowadzony przez Ministra monitoring sprowadzał się przede wszystkim do analizowania sprawozdań za lata 2019-2020. Weryfikacja danych zawartych w sprawozdaniach była jednak prowadzona nierzetelnie, bowiem część sprawozdań zawierała błędy. Szef resortu edukacji nie dokonywał wymaganej ewaluacji modułu 3 Programu oraz nie analizował uwag zgłaszanych przez wojewodów dotyczących problemów i barier przy jego realizacji. W ocenie NIK było to działanie nierzetelne.
Organy prowadzące zgłaszały wątpliwości co do rodzaju wydatków, jakie mogą być ponoszone w ramach modułu 3 Programu, a pomimo to odpowiedzialny Minister nie opracował wytycznych zapewniających jednolitą interpretację zasad oceny wniosków w przypadku ujęcia w nich tzw. „ukrytego wydatku majątkowego”. W konsekwencji poszczególne województwa bardzo różnie podchodziły do oceny wniosków o udzielenie wsparcia finansowego. Np. w województwie dolnośląskim kuratoryjny zespół ds. oceny odmówił wsparcia finansowego 31 szkołom z uwagi na tzw. „wydatek majątkowy” lub „ukryty wydatek majątkowy”. Natomiast część województw stosowała podejście bardziej liberalne i akceptowała wnioski o dofinansowanie zakupu oddzielnych elementów do pieca do obróbki cieplnej nieprzekraczających 10 tys. zł. Tymczasem łączny koszt takiego pieca z poszczególnymi elementami kosztował znacznie powyżej tej kwoty. Izba zwraca uwagę, że na podstawie sprawozdań za 2019 r. resort powinien przeanalizować zgłaszane problemy i zapewnić jednolitą interpretację zasad oceny wniosków o dofinansowanie. Ministerstwo nie przeprowadziło takich analiz i nie wykorzystało zgłoszonych uwag do usprawnienia działań w zakresie modułu 3 Programu.
Inna nieprawidłowość dotyczyła opracowania wzorów sprawozdań z realizacji zadań za lata 2019-2020 w ramach modułu 3 Programu, które nie zapewniały jednolitej prezentacji części danych sprawozdawczych.
Ponadto NIK zwróciła uwagę na niewystarczające zasoby kadrowe w resorcie edukacji: za prace nad modułem 3 Programu odpowiadały dwie osoby. Zdaniem kontrolerów Izby przyjęty sposób organizacji pracy przyczynił się do nieprawidłowej realizacji zadań w ramach modułu 3 Programu w kontrolowanym okresie. Powyższe może też świadczyć o słabości kontroli zarządczej w badanym obszarze.
Większość zadań wojewodów związanych z modułem 3 wykonywali właściwi kuratorzy oświaty. W imieniu wojewodów koordynowali oni realizację Programu na obszarze danego województwa. W latach 2019-2021 czterech kuratorów objętych kontrolą zawarło z gminami w sumie 330 umów. Przewidziane w tych umowach dofinansowanie wyniosło łącznie ok. 28,3 mln zł. Największe wsparcie w latach 2019-2020, zgodnie z przyjętymi w przepisach prawa limitami, otrzymało województwo mazowieckie - prawie 16,2 mln zł, a wsparcie pozostałych województw objętych kontrolą nie przekraczało 4,5 mln zł.
NIK zwraca uwagę, że zespoły ds. oceny działające w skontrolowanych kuratoriach oświaty z własnej inicjatywy ponownie sprawdzały wnioski gmin o udzielenie wsparcia finansowego pod względem ich kompletności i prawidłowości, mimo że nie miały wprost określonego takiego obowiązku. Okazało się, że część gmin złożyła wnioski zawierające niepełne lub błędne dane (np. wydatki, które były niekwalifikowalne w Programie), a tym samym nie dopełniła obowiązku weryfikacji tych danych otrzymanych ze szkół. Gdyby zespoły ds. oceny nie sprawdziły wniosków pod tym kątem, to wsparcie finansowe otrzymałyby gminy, które złożyły nieprawidłowe wnioski.
W dwóch skontrolowanych kuratoriach oświaty (w Olsztynie i Warszawie) do kosztów obsługi realizacji zadań w ramach modułu 3 Programu zaliczono wydatki rzeczowe, które nie były bezpośrednio związane z obsługą zespołu ds. oceny wniosków. W Kuratorium Oświaty w Olsztynie za ok. 5 tys. zł zakupiono zestaw komputerowy, telefon i tablet, a w Kuratorium Oświaty w Warszawie wydatkowano prawie 3,5 tys. zł na zakup komputera i monitora. Było to niezgodne z rozporządzeniem Rady Ministrów w sprawie modułu 3, bowiem zakupione przedmioty otrzymali i wykorzystywali pracownicy, którzy ani nie byli członkami zespołu ds. oceny, ani nie wykonywali zadań związanych bezpośrednio z jego obsługą. Poza tym w Kuratorium Oświaty w Warszawie zatwierdzono rozliczenie dotacji jednej z gmin, mimo że ze środków dotacji gmina ta zakupiła sprzęt kuchenny nieobjęty wnioskiem o udzielenie wsparcia finansowego na łączną kwotę 2 tys. zł.
Tylko jeden wojewoda (Warmińsko-Mazurski) sprawdził, w jaki sposób podległe mu gminy wykorzystały środki otrzymane w ramach modułu 3 Programu. Kontrole przeprowadzone w dwóch gminach w 2019 r. wykazały nieprawidłowości. Pozostałe trzy urzędy wojewódzkie nie przeprowadziły ani jednej kontroli dotyczącej prawidłowości wydatkowania środków otrzymanych w ramach modułu 3 Programu, co tłumaczono najczęściej epidemią COVID-19. NIK zwraca uwagę, że w związku z faktem, że moduł 3 był realizowany po raz pierwszy, podejmowane w ramach niego działania powinny być traktowane jako zadania o zwiększonym ryzyku nieprawidłowości i poddawane kontroli.
Niezależnie od powyższych wniosków, NIK zauważa, że w przypadku opracowywania wieloletniego rządowego programu dotyczącego dożywiania na kolejne lata, należy też rozważyć dofinansowanie zadań, w ramach których ponoszone są wydatki majątkowe. Ponadto, w opinii NIK, w przypadku niskiego stopnia zaspokojenia potrzeb szkół w zakresie organizacji stołówek i miejsc spożywania posiłków w wyniku realizacji modułu 3 Programu, należy rozważyć zwiększenie tego wsparcia w kolejnych latach.
Źródło: NIK
Przeczytaj także
Zmniejszenie ilości patogenów w mleku/colostrum poprzez metodę HPP stosowaną w przemyśle jest niższe niż to, które osiąga się dzięki wymaganej obecnie prawne pasteryzacji termicznej.
Zmieniono najwyższe dopuszczalne poziomy zanieczyszczeń w postaci rtęci w odniesieniu do ryb i soli
Słowa „czekolada”, „czekolada mleczna” czy „pralinki” widniejące na opakowaniach słodyczy brzmią znajomo dla wszystkich fanów łakoci. Jednak, gdy na opakowaniu pojawiają się mniej popularne, obco brzmiące nazwy, takie jak „czekolada a la taza”, „czekolada orzechowa Gianduja”, czy „czekolada familiar”, niejeden klient może poczuć się zakłopotany.