Udany sezon dla hiszpańskich cytrusów

Sezon 2019/20 okazał się jednym z bardziej udanych w historii hiszpańskiego sektora cytrusów, ogłosiło Hiszpańskie Ministerstwo Rolnictwa, Rybołówstwa i Żywności (MAPA). MAPA podała, że produkcja cytrusów w sezonie 2019/20 wyniosła 6,2 mln ton, 18 % poniżej rekordowych zbiorów z sezonu 2018/19 i 9 % poniżej średniej z pięciu lat. Jednocześnie ALIMPO (Zrzeszenie producentów cytryn i grejpfrutów) podało, że zbiory cytryn wyniosły 1,135 mln t.

Stabilność na rynku dzięki wartości odżywczej

Przez pandemię popyt na cytrusy utrzymywał się na wysokim poziomie dzięki ich wartościom odżywczym, a także trwałości i długiemu okresowi przydatności do spożycia. Konsumpcja w Hiszpanii do maja wzrosła o 5,1 % w ujęciu wolumenowym i 17 % pod względem wartości. Największe wzrosty odnotowano dla cytryn, ich konsumpcja wzrosła o ponad 11 %.

Eksport do UE na wysokim poziomie

Również eksport utrzymywał się na wysokim poziomie. Hiszpania zdołała dostarczyć do UE znaczne ilości cytrusów pomimo mniejszych zbiorów, znacznego wzrostu krajowej konsumpcji oraz dużych wyzwań logistycznych spowodowanych kryzysem. Tylko w marcu eksport cytrusów osiągnął poziom prawie 500 tys. t, co jest nowym rekordem dla tego miesiąca.

Wysokie ceny w stosunku do poprzednich lat

W takiej sytuacji ceny cytrusów były znacznie wyższe niż w poprzednich sezonach, a w pierwszych tygodniach pandemii wręcz rekordowe. Średnio ceny pomarańczy były ponad dwukrotnie wyższe od średniej z zeszłego roku i 40 % powyżej średniej z 5 lat. W maju ceny były trzykrotnie wyższe niż w poprzednich latach.

Przetworów cytrusowych będzie niewiele

Jednocześnie silny popyt europejski i krajowy, przy niskich zbiorach, spowodowały gwałtowny spadek eksportu do krajów spoza UE. Jednocześnie ponieważ odsetek cytrusów, które trafiły na eksport, był najwyższy z ostatnich latach (60,29%), to do przetwórstwa sprzedano bardzo mało owoców (14,83%), co będzie rzutować na ograniczoną dostępność hiszpańskich przetworów z cytrusów w sezonie 2020/21.

Problemy, z którymi zmaga się rynek

Pomimo ogłoszonego sukcesu, nie należy spodziewać się utrzymania wysokiej rentowności sektor długoterminowo, chyba że rozwiązane zostaną problemy strukturalne, szczególnie widoczne w produkcji mandarynek i pomarańczy. Głównymi problemami sektora są rozdrobnienie i słabe zorganizowanie hiszpańskich producentów cytrusów, strukturalne niedociągnięcia w łańcuchu dostaw, skomplikowane protokoły eksportowe utrudniające dostęp do nowych rynków, brak działań w zakresie promocji mandarynek i pomarańczy oraz brak uznanego, działającego międzybranżowo specjalisty ds. mandarynek i pomarańczy, do wypracowywania ustaleń i porozumień.

Niepokojące ograniczenia w związku z Wielką Brytanią

Na horyzoncie pojawia się dodatkowo zagrożenie dla branży dotyczące ograniczenia dostaw do Wielkiej Brytanii. W zeszłym miesiącu W. Brytania ustanowiła swój reżim taryfowy po Brexicie, zgodnie z którym import klementynek i mandarynek będzie podlegał 16% cłu od 1 stycznia 2021 roku, a pomarańczy 3,2% cłu. Jeśli nie zostanie osiągnięte porozumienia W. Brytanii z UE w sprawie przyszłej polityki handlowej, czwarty co do wielkości dla Hiszpanii rynek eksportu cytrusów może być zagrożony. Szczególnie że Wielka Brytania podpisała umowy preferencyjne z RPA, Izraelem, Marokiem i Turcją, pozwalające tym krajom na eksport cytrusów do Wielkiej Brytanii z zerową stawką celną.

Źródło: www.agronomist.pl