Zapisz się do newslettera
Najważniejsze informacje dla branży spożywczej!
Zapisz się na newsletter FoodFakty i bądź na bieżąco:
Niebezpieczna moda?
Modę na spożywanie produktów surowych lub poddanych niepełnej obróbce termicznej można uznać obecnie za jedno z największych zagrożeń w kontekście bezpieczeństwa żywności, stwierdził José Badiola, przedstawiciel Hiszpanii w Sieci Naukowej ds. Nowych Zagrożeń Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA). Podczas XVIII Kongresu Bezpieczeństwa i Jakości Żywności hiszpańskiego Stowarzyszenia Producentów i Dystrybutorów trend ten wymieniony został obok innych zjawisk stanowiących główne wyzwania dla systemów zapewnienia bezpieczeństwa łańcucha żywnościowego, takich jak zmiany klimatu, coraz większa mobilność osób w skali globalnej czy międzynarodowy transport zwierząt. Jak podkreślił ekspert, jeśli produktów spożywczych „nie podda się odpowiedniej obróbce cieplnej”, prawdopodobieństwo zakażenia mikroorganizmami patogennymi znacznie wzrasta.
Niepokojące zoonozy
Badiola, badacz z Uniwersytetu w Saragossie i specjalista w zakresie chorób prionowych, oparł swoją argumentację na licznych przypadkach zaczerpniętych z historii rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych. Przytoczył m.in. przykład wirusa zapalenia wątroby typu E, który „przenosi się wskutek spożywania surowej bądź niedogotowanej wieprzowiny i mięsa dzika”. Badiola przywołał również przypadki innych schorzeń odzwierzęcych, których występowanie jest szczególnie niepokojące. Wymienił wśród nich gorączkę krwotoczną krymsko-kongijską, gorączkę doliny Rift, chorobę Zachodniego Nilu, chorobę Nipah, zakażenie wirusem Hendra czy wirusem Influenza.
COVID-19 przestrogą
Mimo że są to różne schorzenia, „łączy je mechanizm transmisji – od zwierząt do ludzi” i należy liczyć się z faktem, że na mniejszą lub większą skalę choroby te będą pojawiały się w przyszłości. Bardzo podobne stanowisko prezentują również polscy specjaliści, w tym dr hab. Piotr Rzymski z Uniwersytetu im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. W udzielonym niedawno Polskiej Agencji Prasowej wywiadzie zaznaczył on, że „pandemia COVID-19 jest przypomnieniem o zagrożeniu, jakie wiąże się z wirusowymi zoonozami, czyli chorobami odzwierzęcymi”.
Kluczowa rola sektora spożywczego
W kontekście zagrożeń związanych z produktami spożywczymi głos zabrała również Dyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), María Neira. Zdaniem ekspertki WHO „ogromne postępy w zakresie bezpieczeństwa żywności”, które dokonały się w państwach zachodnich, oraz „bardzo wysoka skuteczność” w wykrywaniu potencjalnych zagrożeń powinny stanowić motywację do dalszego rozwoju i doskonalenia już istniejących systemów. Jak podkreśliła Neira, to właśnie sektor spożywczy odegra „kluczową rolę” w zapewnieniu zrównoważonego rozwoju planety. Dlatego na wszystkich ogniwach łańcucha żywnościowego, „od pola do stołu”, spoczywa ogromna odpowiedzialność za dostarczanie konsumentom bezpiecznych produktów.
Źródła: https://www.efeagro.com/noticia/seguridad-alimentaria-alimentacion/
https://www.aecoc.es/minisite/congreso-aecoc-de-seguridad-alimentaria-y-calidad/
Przeczytaj także
Od dnia 21 kwietnia 2021 r. stosuje się rozporządzenie 2019/625, w którym określono wymogi dotyczące wprowadzania do Unii przesyłek niektórych zwierząt i towarów przeznaczonych do spożycia przez ludzi. Akt ten stanowi uzupełnienie przepisów w sprawie urzędowych kontroli określonych w rozporządzeniu 2017/625.
Grypa ptaków wciąż jest groźna. Zakażenie drobiu wirusem HPAI, to nie tylko strata dla hodowcy, producenta, lecz także dla całego sektora drobiarskiego.
PCR pozwala uniknąć błędów diagnostycznych, co zasadniczo zwiększa bezpieczeństwo potencjalnego konsumenta eliminując wyniki fałszywie ujemne, tudzież zabezpiecza producentów żywności przed wynikami fałszywie dodatnimi, które potrafią naruszyć renomę przedsiębiorstwa i narazić je na ogromne koszty.