Wzrost cen jęczmienia

Obfite zbiory

W bieżącym roku ceny skupu większości zbóż kształtują się na poziomie niższym niż przed rokiem. Wyjątkiem jest jęczmień, który w pierwszej połowie kwietnia br. był przeciętnie o 7-8% droższy wobec analogicznego okresu w 2017 r. Ubiegłoroczne zbiory zbóż w Polsce były o 7% wyższe w relacji rocznej, w tym pszenicy o prawie 8%, zaś żyta aż o 22%. Ponadto globalnie produkcja pszenicy w sezonie 2017/18 osiągnęła rekordowy poziom 758 mln t, w tym w Rosji wzrosła o ponad 17% do 85 mln t. Wywiera to presję na globalne ceny ziarna, co przekłada się na rynek polski. W połowie kwietnia br. ceny pszenicy były o prawie 1% niższe niż na przełomie 2017 i 2018 roku.

Popyt na ziarno paszowe

A jak to wygląda w przypadku jęczmienia? Według danych GUS jego zbiory w Polsce w 2017 r. wyniosły 3,8 mln t i były o ponad 10% wyższe w relacji rocznie. Firma Tallage, wydawca raportu Strategie Grains, mówi nawet o produkcji na poziomie 3,9 mln t. Niemniej, w całej Unii zebrano 58,5 mln t jęczmienia, czyli o ponad 2% mniej niż rok wcześniej (to przede wszystkim efekt spadku plonów w Hiszpanii). Jednocześnie globalny popyt, głównie ze strony Azji, na ziarno paszowe utrzymuje się wysokim poziomie, co wywiera presję na wzrosty cen światowych. Od początku sezonu do połowy kwietnia br. jęczmień paszowy we Francji (Rouen) podrożał o prawie 30% (40 euro/t) do 176 euro/t. Z kolei w Basenie Morza Czarnego ceny wzrosły o prawie 40%.

Jęczmień paszowy droższy niż pszenica konsumpcyjna

W Polsce, w połowie kwietnia, ceny jęczmienia paszowego sięgały przeciętnie 680 zł/t i były o prawie 20% wyższe wobec sierpnia 2017 r. Jęczmień browarniany podrożał w tym czasie o 10-15%. Dla porównania, ceny pszenicy były o zaledwie 5-6% wyższe wobec sierpnia 2017 r. Oznacza to, że w bieżącym miesiącu jęczmień paszowy był w punktach skupu nieznacznie (o 0,5%), ale jednak droższy niż pszenica konsumpcyjna, co dotychczas praktycznie się nie zdarzało.

Prognozy na sezon 2018/19

W nadchodzącym sezonie 2018/19 unijny bilans jęczmienia prawdopodobnie pozostanie napięty. Wprawdzie eksperci z firmy Tallage spodziewają się 6-proc. wzrostu produkcji w UE-28, do 61,8 mln t, ale w ostatnich raportach prognozy te były rewidowane w dół (głównie ze względu na opóźnienia w zasiewach jęczmienia jarego w Europie zachodniej). W samej Polsce, ze względu na przewidywane niższe plony, Tallage wskazuje na spadek zbiorów, z kolei Sparks prognozuje ich 1-proc. wzrost. Popyt na jęczmień ze strony przemysłu paszowego w sezonie 2018/19 prawdopodobnie pozostanie wysoki. Import zwiększać może Arabia Saudyjska i Chiny. Tym samym nadal utrzymuje się presja na relatywnie wysokie ceny jęczmienia.